Ostatnio
wnoszę się na kulinarne wyżyny. Próbuję i o dziwo coraz częściej
mi wychodzi. Staram się, żeby było nie tylko smacznie, ale i
ładnie. Ostatnio z pomocą Natalki i mojej mamy przygotowałyśmy
ciasto arbuz – czyli szpinakowy biszkopt. Zobaczcie jakie to
proste!
Ciasto
wygląda efektownie i jest bardzo proste w wykonaniu. Do stworzenia
całości potrzebujemy biszkopt, bitą śmietanę, rodzynki i
galaretkę.
Na
samym początku przygotujcie galaretkę i bitą śmietanę, tak aby
były już gotowe po upieczeniu ciasta.
Składniki:
1/ciasto
+jedno
opakowanie mrożonego szpinaku (rozdrobnionego)
+2
duże jajka
+ok
pół szklanki cukru
+pół
szklanki oleju
+200
g mąki pszennej
+2 łyżeczki
proszku do pieczenia
2/pozostałe
+jedno
duże opakowanie śmietany kremówki 36%
+1-2 łyżki cukru pudru
+1
galaretka czerwona (np. truskawkowa)
+2
garście rodzynek / kuleczki czekoladowe
Wykonanie:
ciasto:
Ubijamy
piane z białek, dodajemy do niej żółtka rozmieszane z cukrem i
olej. Mieszamy do połączenia składników i następnie dodajemy
rozmrożony, zblendowany szpinak – ponownie mieszamy do połączenia
składników (można użyć miksera).
Do
zielonej masy dodajemy powoli mąkę i proszek do pieczenia mieszamy
(jedynie do połączenia składników) łyżką.
Ciasto
wlewamy do okrągłej formy wyłożonej papierem do pieczenia lub
posmarowanej masłem i posypanej bułką tartą (u nas opcja 2).
Pieczemy
ok 35 minut w temperaturze ok 180 stopni.
śmietana:
Schłodzona śmietanę ubijamy z cukrem pudrem za pomocą
miksera, do uzyskania kremowej konsystencji.
Ubitą
śmietanę rozprowadzamy równomiernie na biszkopcie. Następnie na
śmietanę układamy rodzynki lub kuleczki z czekolady (u nas
rodzynki).
galaretka: Galatetkę przygotowujemy w mniejszej ilości wody, niż podana na opakowaniu. Ja rozpuszczam ja w ok 400 ml wody (zamiast 500 ml.). Pozostawiamy do ostygnięcia. Galaretkę rozkładamy na wierzch ciasta. Można również zalać ciasto gęstniejącą galaretką.
galaretka: Galatetkę przygotowujemy w mniejszej ilości wody, niż podana na opakowaniu. Ja rozpuszczam ja w ok 400 ml wody (zamiast 500 ml.). Pozostawiamy do ostygnięcia. Galaretkę rozkładamy na wierzch ciasta. Można również zalać ciasto gęstniejącą galaretką.
Gotowe
ciasto wstawiamy do lodówki na ok godzinę.
Pochwalcie
się co ostatnio upiekliście.
MT
Wygląda super. Na pewno spróbujemy jak synek podrośnie :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło i przytulnie!
Bardzo interesujący wpis
OdpowiedzUsuń