Jak mogliście obserwować, w ostatnich miesiącach kilka razy próbowałam wracać do tego miejsca. Niestety chęci to nie wszystko.
Odpuściłam konkursy, udział w kampaniach testowych i współprace z prywatnymi firmami. Z małymi wyjątkami, ale jednak.
Ostatnie pół roku, a właściwie to czas od narodzin Kazika (czyli prawie półtora roku!) z „matki testerki” była tylko „mama”. Ale nadrobimy.
W tym trudnym czasie miałam okazję podszkolić się z gotowania, wrócić do czytania, złapać kilka (!) nadplanowych kilogramów i patrzeć jak dzieci szybko rosną...
Wracam. Jak tylko czas pozwoli.
MT
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dzięki za odwiedzenie mojego bloga i chęć zostawienia komentarza, mam nadzieję, że zmotywuje mnie on do dalszego rozwijania mojej pasji ❤