środa, 14 czerwca 2017

Moje trzy złote zasady wypełniania zgłoszeń do testów!

Wiele osób pyta mnie jak to robię, że dostaję tyle rzeczy do testowania, co piszę w zgłoszeniach, gdzie głównym zadaniem jest uzasadnienie dlaczego to właśnie my mamy zostać wybrani do testów. 
Oczywiście nie mam pewnego klucza i wydaje mi się, że zawsze trzeba mieć trochę szczęścia ale zdradzę Wam moje trzy złote zasady, których stosowanie pozwala trochę temu szczęściu pomóc.

Po pierwsze: pisz szczerze!

Zastanów się co tak naprawdę zainteresowało Cię w danym produkcie, co chcesz sprawdzić, co Cię zastanawia, co budzi wątpliwości i szczerze napisz o tym w zgłoszeniu. Unikaj ogólników ale skup się na charakterystyce produktu i zapoznaj się wcześniej z jego opisem na stronie producenta.
Napisz np. „...interesuje mnie czy dany płyn do prania poradzi sobie z plamami z buraczków i jednocześnie nie podrażni skóry mojego dziecka”, „...czy krem nawilżający wspomoże skórę dłoni, które zaniedbałam przez zimę”, „...czy jogurt sprawdzi się jako dodatek do płatków śniadaniowych”.

Po drugie: nie oceniaj produktu, który chcesz przetestować!

Oczywiście, firmom zależy na pozytywnych ocenach ale głównym celem jest zdobycie stałych klientów – ważne żeby tester polecił ich produkt, opowiedział o akcji, a najlepiej jeśli po testowaniu sam kupi kolejny produkt. Dlatego nie pisz, że chcesz przetestować „ten cudowny krem” albo „świetną kamerkę, która poradzi sobie w każdych warunkach”.
Napisz raczej: „jestem ciekawa czy kamerka sprawdzi się podczas przejażdżek rowerem...” albo „zależy mi na skutecznej ochronie przed słońcem, chętnie przetestuję ten krem podczas najbliższego wyjazdu...”.

Po trzecie: pisz poprawnie – sprawdź ortografię, interpunkcję i stylistykę!

Tekst Twojego zgłoszenia jest dla organizatora próbką tego, jak będzie wyglądała Twoja recenzja. Nie pisz „na szybko”, używaj polskich znaków, przecinków i koniecznie przeczytaj swoje zgłoszenie przed wysłaniem.
Sama często wypełniam zgłoszenia „na telefonie” albo z Natalką na kolanach i wiem jakie niespodzianki potrafią pojawić się w tekście!

A Wy macie jakieś swoje złote zasady? Piszcie w komentarzu - chętnie je poznam!
MT


7 komentarzy:

  1. Ciekawe porady, po notkach na blogu, widzę, że się sprawdzają. Przetestuję przy najbliższej okazji.

    OdpowiedzUsuń
  2. Super porady.wezmę je sobie do serca.może zwiększy to moje szczęście.😁

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się i mam nadzieję, że pomogłam! Powodzenia w testach!

      Usuń
  3. AMEN!
    Przeczytane i zakodowane <3
    Dziękuję :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Super porady. Na pewno skorzystam, bo warto ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. hmm. I tak wszystko zalezy od szczęścia. Do akcji testerskich dostają się ciągle te same osoby. A już całkiem odechciewa się testowania, gdy osoby zamiast testować produkty od razu sprzedają je na olx.

    OdpowiedzUsuń

Dzięki za odwiedzenie mojego bloga i chęć zostawienia komentarza, mam nadzieję, że zmotywuje mnie on do dalszego rozwijania mojej pasji ❤