Sezon na opalanie w pełni. Wstyd się przyznać, ale dopiero odkąd zaszłam w ciążę moje kontakty ze słońcem stały się bardziej świadome. Wcześniej nie przywiązywałam aż dużej uwagi do składu kosmetyków, pełnej ochrony przed promieniowaniem UVA i UVB, ani odpowiedniego przygotowania skóry do sezonu letniego. Szukając kremu ochronnego dla Natalki wybór padł na serię Nivea Baby Sun - jestem z niej zadowolona, dlatego dla siebie też sięgnęłam po kosmetyki tej marki. Wybrałam nawilżający balsam do opalania Nivea Sun Protect & Moisture. Balsam jest dostępny w różnych wariantach ochrony przeciwsłonecznej: z faktorem 15, 20, 30 i 50+ (200 ml kosztuje ok 30 zł).
Dlaczego
zdecydowałam się akurat na ten krem? Balsam, oprócz podstawowej
funkcji ochronnej, dodatkowo
nawilża skórę i redukuje wystąpienie alergii słonecznych. Mam
dość suchą skórę ze skłonnością do podrażnień więc takie
dodatkowa nawilżenie, już podczas opalania to dla mnie świetna
opcja. Faktycznie po opalaniu skóra jest nadal lekko nawilżona,
oczywiście nie jest to taki efekt jak świeżo po nałożeniu
balsamu, ale jak na warunki plażowe jest to w zupełności
wystarczające.
Krem
ma dobrą konsystencję, nie jest lejący i łatwo rozprowadza się
na skórze. Co prawda potrzebujemy chwili aby całkowicie się
wchłonął, ale po rozsmarowaniu pozostaje wrażenie, że skóra
jest dokładnie zabezpieczona (ale bez uczucia lepkości, które
często towarzyszy tego typu kremom). Co ważne jest on wodoodporny,
więc spokojnie możemy chlapać się z dziećmi - bez obawy o
szybkie zmycie się kremu. U mnie to ważne, bo Natalka uwielbia się
chlapać i kiedy tylko ma okazję ciągnie mnie do swojego baseniku.
Oprócz
ochrony skóry, w balsamie zastosowano innowacyjną
formułę, która ułatwia usuwanie plam po filtrach UV z ubrań –
podeszłam do tego trochę sceptycznie, ale muszę przyznać, że
faktycznie krem nie pozostawia tłustych śladów! Testowałam to
zarówno na białych, jak i ciemnych rzeczach i nigdy nie dopatrzyłam
się plam. Dla mnie to dodatkowy plus, bo opalanie bez obaw o ubrania
jest znacznie przyjemniejsze!
Lubię kosmetyki Nivea,
dlatego cieszę się, że nie zawiodłam się na tym kremie. Oceniam
go na 4,5/5!
Podsumowując:
Skuteczność: 5/5
Wydajność: 4,5/5
Łatwość użycia: 4,5/5
Zapach: 4,5/5
Cena: 4/5
Jeśli nie jesteście
pewni jaki filtr i rodzaj kremu będzie odpowiedni dla Waszej skóry
koniecznie zajrzyjcie na stronę Nivea – znajdziecie tam test,
który pomoże dopasować krem do Waszych potrzeb. Oprócz tego
przeczytajcie ABC opalania oraz fakty i mity na temat opalania.
Jestem pewna, że niektóre odpowiedzi Was zaskoczą!
Zachęcam Was także do
rejestracji w Klubie Nivea oraz Klubie Nivea Baby – to nie tylko
skarbnica wiedzy, ale też ciekawe konkursy i testowanie produktów.
Teraz w Klubie Nivea można wygrać jedwabny szlafrok z monogramem oraz 50 zestawów kosmetyków i zgłosić się do testowania nowej serii kosmetyków, które nie są jeszcze dostępne w sklepach.
A Wy lubicie smażyć się
na słońcu, czy raczej chowacie się w cieniu?
MT
Smażyć się na słońcu wręcz nienawidzę. Wręcz nie potrafię leżeć i plażować. Niemniej jednak dobry krem z wysokim filtrem to u mnie mus ze względu na wrażliwą skórę, która w czasie górskich wędrówek górskich jest bardziej narażona na ostre słońce. Nie wyobrażam sobie nie nasmarować się balsamem z filtrem.
OdpowiedzUsuńLubie nivea nie uczula mnie. A jakby nie patrzeć o skórę należy dbać zwlaszcza w upały. Chociaż nie potrafię juz sie wyłożyć jak ta łania i się smażyć.
OdpowiedzUsuńZdecydowanie wolę chować się w cieniu ;) Leniuchowanie na plaży czy opalanie się na działeczce to nie dla mnie. Ale jeśli już tak się zdarzy to zawsze opalam się na czerwono :/
OdpowiedzUsuńu mnie Nivea tez sie sprawdza :)
OdpowiedzUsuńU mnie dopiero od dwoch dni pogoda sprzyja opalaniu..
OdpowiedzUsuńJa się nie opalam, nawet jakbym chciała to długie godziny na słońcu nie zaowocują u mnie piękną opalenizną :)
OdpowiedzUsuńJa po pół godz w słońcu jestem brązowa. Dlatego mam dużo kosmetyków które ochronia moja skórę przed szkodliwym działaniem. Nivea znam i lubię.
OdpowiedzUsuńTeż go mam :) u mnie się sprawdza super, choc za słońcem nie przepadam :)
OdpowiedzUsuńznam ten kosmetyk takie teraz upały więc jest w użyciu cały czas
OdpowiedzUsuńNivea, to bardzo ciekawa marka. Bardzo lubię większość ich produktów! :)
OdpowiedzUsuńRaczej chowam się w cieniu. Nadmiar słońca nie działa zbyt dobrze na mnie. Lubię ciepłe dni ale słońce rozsądnie sobie dozujemy
OdpowiedzUsuńNiestety nie zbyt moja skóra toleruje Nivea ;/
OdpowiedzUsuńMuszę zajrzeć na ich stronę i wypełnić ten test! Bardzo lubię produkty firmy Nivea. A ten wydaje się absolutnym niezbędnikiem do opalania się
OdpowiedzUsuńDobra jest Nivea, bardzo lubię do niej wracać!
OdpowiedzUsuńNiestety mnie Nivea zapycha :(
OdpowiedzUsuńZ pewnością znajdzie się on w naszej kosmetyczce na lato
OdpowiedzUsuń