W tym miesiącu kończy
się moja pierwsza subskrypcja pudełek kosmetycznych ShinyBox. Jak
na razie jestem całkiem zadowolona, jednak z podsumowaniem wstrzymam
się do momentu otrzymania sierpniowego zestawu. Dziś chcę
podzielić się z Wami moimi wrażeniami z testowania kosmetyków
hiszpańskiej firmy Kueshi, które znalazły się w majowym i lipcowym
pudełku.
Kueshi to marka, która
dba o skład i naturalne składniki w kosmetykach, nie testuje ich
również na zwierzętach. Kosmetyki są dostępne na polskim rynku w
kilku sklepach internetowych oraz często pojawiają się w pudełkach
kosmetycznych.
Rewitalizujący tonik do
twarzy (cena ok 43 zł za 200 ml)
Używam go na co dzień
do oczyszczenia i odświeżenia skóry twarzy oraz czasami do pełnego
demakijażu. Ogólnie jestem z niego bardzo zadowolona – skóra
jest wyraźnie oczyszczona, ale bez uczucia ściągnięcia. Tonik
jest delikatny, pięknie pachnie i pozostawia uczucie nawilżenia.
Ogólnie nie przepadam za pachnącymi kosmetykami, ale ten zapach
jakoś mnie przyciąga.
Pomimo tego, że jest
bardzo wydajny, z uwagi na cenę raczej nie zdecyduję się na kupno
kolejnego opakowania. Wydaj mi się, że równie dobry tonik można
spokojnie kupić taniej.
Kremowy balsam do ciała
i rąk (cena ok 57 zł za 500 ml)
Z balsamem niestety się
nie polubiliśmy, niestety bo w kwestii nawilżenia jest naprawdę
godny polecenia. Mi nie odpowiada zapach – słodki, bardzo
intensywny i dość długo utrzymujący się na skórze. Na szczęście
miałam komu go sprezentować!
Balsam ma dobrą, nie
lejącą się konsystencję, jednak potrzeba trochę czasu, aby
całkowicie się wchłoną. Dobrze nawilża i zmiękcza skórę, nie
pozostawiając uczucia lepkości. Pomimo świetnego działania dużym
minusem jest cena balsamu, dla mnie stanowczo za wysoka.
Aloesowy żel do ciała
(cena ok 45 zł za 250 ml)
Żel aloesowy to mój
numer 1 spośród kosmetyków Kueshi. Jest bardzo wydajny i przynosi
skórze prawdziwe ukojenie. Żel o konsystencję galaretki jest
bezzapachowy, łatwo go rozprowadzić, szybko się wchłania i nie
pozostawia na skórze uczucia lepkości, ani ciężkości.
Doskonale sprawdzi się
po opalaniu oraz do nawilżenia bardzo suchej, podrażnionej skóry.
Cena, jak na żel aloesowy wydaje mi się dość przystępna, dlatego
rozważę kupno kolejnego opakowania.
Podsumowując, jestem
zadowolona z kosmetyków Kueshi, bo dobrze działają na moją skórę.
Jednak biorąc pod uwagę ich cenę, gdyby nie ShinyBox raczej bym
ich nie kupiła.
Co sądzicie o
kosmetykach z aloesem? Dla mnie to kosmetyczny must have! Chętnie
poczytam o produktach, które sprawdziły się u Was.
MT
Uwielbiam Kueshin i bardzo się cieszę że jest w shinybox <3
OdpowiedzUsuńOjojoj ze ja firmy nie znam? Żel by mi sie przydał bo mam suchą skore. Przyjrzeć sie ich produktom 😚
OdpowiedzUsuńJeśli będziesz miała okazję, koniecznie wypróbuj :)
UsuńOo nie słyszałam jeszcze o tej marce. Muszę coś koniecznie wypróbować.
OdpowiedzUsuńMyślę, że warto :)
UsuńSłyszałam, że te kosmetyki są bardzo dobre. Twoja opinia w sumie jest pozytywna, więc jeżeli będę miała okazję to chętnie po nie sięgnę!
OdpowiedzUsuńWarto wypróbować, zwłaszcza żel aloesowy :)
UsuńKueshi znam i bardzo lubię, zdecydowanie najlepsze produkty do pielęgnacji tuż po Dermedicu :)
OdpowiedzUsuńNigdy o marce nie słyszałam. Widzę sporo pozytywnych opinii, więc może i ja się skuszę :)
OdpowiedzUsuńWarto wypróbować, dla mnie ten żel aloesowy to strzał w 10! :)
UsuńZ pewnością warto wypróbować, nie słyszałam wcześniej o tej marce :)
OdpowiedzUsuńJeszcze nie słyszałam o tej marce. Podoba mi się żel aloesowy!. KlaudiaJ
OdpowiedzUsuńPo mimo iż mieszkałam 10lat w Hiszpanii marki nie znam :D
OdpowiedzUsuńWłasnie byłam ciekawa, czy ta marka jest popularna w Hiszpanii :)
Usuńoj zaskoczyłaś mnie, pierwsze słyszę
OdpowiedzUsuńZupełnie nie znam tej marki. Całkowita nowość to dla mnie
OdpowiedzUsuńKolejna marka, o której nie słyszałam :)
OdpowiedzUsuńNie znam xd ale wygląda dość intrygująco :D
OdpowiedzUsuńTeż nie słyszałam o tej marce, fajnie wygląda ten żel do ciała :)
OdpowiedzUsuń