Kiedy
sama maluję sobie paznokcie używam wyłącznie zwykłych
lakierów. Hybrydy
zawsze wydawały mi się czymś bardzo skomplikowanym i robiłam je
wyłącznie u kosmetyczki. Jednak, kiedy hurtownia kosmetyczna DML zaproponowała mi przetestowanie zestawu
– lampa
UV firmy Ronney i lakier monohybrydowy Peggy Sage nie
wahałam się ani chwili.
Jesteście ciekawi jak ten duet sprawdził się na moich paznokciach?
Lakier monohybrydowy to lakier 3w1, łączący w sobie podkład, kolor i top. Tym co odróżnia go od zwykłego lakieru do paznokci jest konieczność utwardzenia przy użyciu lampy UV (zgodnie z zaleceniem producenta lakier 1LAK należy utwardzać od 1 do 2 minut).
Myślę,
że taki lakier 3w1 przypadnie do gustu każdej zabieganej kobiecie,
bo czas malowania paznokci jest porównywalny ze zwykłym lakierem, a
jego trwałość jest znacznie dłuższa. W moim przypadku dwie
warstwy lakieru Peggy Sage były wystarczające, aby pokryć płytkę.
Lakier utrzymał się na paznokciach 7 dni. Przy zdejmowaniu go zauważyłam jednak, że przy brzegach paznokci był słabiej utwardzony (ale to raczej kwestia lampy).
Jestem pozytywnie zaskoczona trwałością lakieru. Nie spodziewałam się, że formuła 3w1 w przypadku lakierów hybrydowych może się sprawdzić. Dla mnie o duża oszczędność czasu więc na pewno kupię sobie inne kolory (cena za 10 ml to ok 30 zł).
Lampa firmy Ronney, którą otrzymałam do przetestowania to mały mostek z 3 ledowymi diodami o łącznej mocy 9W. Lampa jest zasilana przez kabel USB więc spokojnie możemy malować i utwardzać paznokcie siedząc przed komputerem. W lampie ustawiony jest 60 sekundowy timer, jednak z uwagi na małą moc czas ten nie wystarczy na utwardzenie lakieru.
Ja utwardzałam swój lakier ok 3-4 minuty na każdą warstwę. Jest to trochę uciążliwe, jednak wydaje mi się, że dla osób, które tak jak ja malują paznokcie tylko sobie i robią to wyłącznie od czasu do czasu, nie powinno stanowić problemu.
Plusem tej lampy jest jej wielkość - zajmuje bardzo mało miejsca i bez problemu zmieści się w każdej szufladzie. Jej koszt to ok 20-30 zł.
Moim zdaniem testowany przeze mnie duet – Lampa Ronney Pro i lakier monochybrydowy LAK1 Peggy Sage to fajne rozwiązanie do użytku domowego na "szybkie" lub "awaryjne" malowanie.
Lakier na pewno zostanie ze mną na dłużej, rozważę jednak zakup lampy o większej mocy.
Jestem pozytywnie zaskoczona trwałością lakieru. Nie spodziewałam się, że formuła 3w1 w przypadku lakierów hybrydowych może się sprawdzić. Dla mnie o duża oszczędność czasu więc na pewno kupię sobie inne kolory (cena za 10 ml to ok 30 zł).
Lampa firmy Ronney, którą otrzymałam do przetestowania to mały mostek z 3 ledowymi diodami o łącznej mocy 9W. Lampa jest zasilana przez kabel USB więc spokojnie możemy malować i utwardzać paznokcie siedząc przed komputerem. W lampie ustawiony jest 60 sekundowy timer, jednak z uwagi na małą moc czas ten nie wystarczy na utwardzenie lakieru.
Ja utwardzałam swój lakier ok 3-4 minuty na każdą warstwę. Jest to trochę uciążliwe, jednak wydaje mi się, że dla osób, które tak jak ja malują paznokcie tylko sobie i robią to wyłącznie od czasu do czasu, nie powinno stanowić problemu.
Plusem tej lampy jest jej wielkość - zajmuje bardzo mało miejsca i bez problemu zmieści się w każdej szufladzie. Jej koszt to ok 20-30 zł.
Moim zdaniem testowany przeze mnie duet – Lampa Ronney Pro i lakier monochybrydowy LAK1 Peggy Sage to fajne rozwiązanie do użytku domowego na "szybkie" lub "awaryjne" malowanie.
Lakier na pewno zostanie ze mną na dłużej, rozważę jednak zakup lampy o większej mocy.
Pochwalcie
się w komentarzu jaki kolor macie teraz na swoich paznokciach!
MT
MT
Nie mam cierpliwości do robienia paznokci, ale bardzo podoba mi się kolor tego lakieru. Czerwień jest w końcu ponadczasowa.
OdpowiedzUsuńDokładnie - chyba każda kobieta ma czerwony lakier :)
UsuńŚwietny zestaw, lampa faktycznie trochę ma mała moc, ale 3 -4 minuty da sie wytrzymać
OdpowiedzUsuńSuper zestaw szkoda tylko ze ta lampa ma tak mała moc. Ten lakier napewno wypróbuję.
OdpowiedzUsuńNie widziałem takiej małej lampy, ale według mnie wygląda tandetnie.
OdpowiedzUsuńW kwestii wykonania wszystko z nią ok :) Jest po prostu bardzo mała.
Usuńja przestałam używać takich mocnych specyfików do paznokci, bo aż dziury wypalały w płytce...
OdpowiedzUsuńTak jak pisałam na innych blogach - czerwień zawsze będzie modna i świetnie wyglądać :)
OdpowiedzUsuńCzerwień u mnie prawie zawsze. A lakier wygląda na ciekawy.
OdpowiedzUsuńLakier 3 w 1 wygląda na dobry pomysł. Kto by miał czas na nakładanie tych kolejnych warstw...
OdpowiedzUsuńOj ja sie nie znam. Nie pamiętam kiedy ostatnio malowałam paznokcie.
OdpowiedzUsuń3-4 minuty to stanowczo za dużo, szkoda, że lampa taka słabiutka. No nie popisała się firma :/
OdpowiedzUsuńCiekawe jak u mnie by się sprawdziła monohybryda, jak dotad używałam hybryd, jednak taka opcja to zdecydowanie oszczędność czasu :)
OdpowiedzUsuńTa lampa to tragedia :)
OdpowiedzUsuńNiestety ;)
UsuńTaki lakier to dla mnie nowość. Ciekawa alternatywa dla zwykłych lakierów😊
OdpowiedzUsuńUuu lampa mogła by być lepsza... Miałam kiedyś tego typu i wydałam w świat. Może wrócę kiedyś do hybryd ale raczej do Indigo bo miałam Semilac i NeoNail i nie byłam zadowolona :/
OdpowiedzUsuńPiękny kolor. Ja nigdy nie miałam lampy w posiadaniu, ale chyba muszę to zmienić, bo mam tyle lakierów hybrydowych, że pora zacząć z nich korzystać.
OdpowiedzUsuńŚliczny kolorek, dosyć odważny :)) Bardzo spodobał mi się Twój blog.
OdpowiedzUsuńZ pewnością zostanę z Tobą na dłużej ;* Pozdrawiam serdecznie i obserwuje <3
W wolnej chwili zapraszam do siebie : http://recenzjella.blogspot.com
Lampa słąbo się u mnie sprawdziła, jednak wolę swoją o większej mocy :)
OdpowiedzUsuńZ lakieru chętnie korzystam , całkiem przyzwoicie się sprawdza na moich paznokciach :)
Ja nie korzystam z żadnych lamp i noe planuje korzystać.
OdpowiedzUsuńDzięki za recenzję! Zwykle sprawdzam tego typu rzeczy, więc fajnie widzieć rzetelną opinię.
OdpowiedzUsuń