niedziela, 12 listopada 2017

Lakier monohybrydowy Peggy Sage i mini lampa Ronney

Kiedy sama maluję sobie paznokcie używam wyłącznie zwykłych lakierów. Hybrydy zawsze wydawały mi się czymś bardzo skomplikowanym i robiłam je wyłącznie u kosmetyczki. Jednak, kiedy hurtownia kosmetyczna DML zaproponowała mi  przetestowanie zestawu – lampa UV firmy Ronney i lakier monohybrydowy Peggy Sage nie wahałam się ani chwili. Jesteście ciekawi jak ten duet sprawdził się na moich paznokciach?




Lakier monohybrydowy to lakier 3w1, łączący w sobie podkład, kolor i top. Tym co odróżnia go od zwykłego lakieru do paznokci jest konieczność utwardzenia przy użyciu lampy UV (zgodnie z zaleceniem producenta lakier 1LAK należy utwardzać od 1 do 2 minut). 



Myślę, że taki lakier 3w1 przypadnie do gustu każdej zabieganej kobiecie, bo czas malowania paznokci jest porównywalny ze zwykłym lakierem, a jego trwałość jest znacznie dłuższa. W moim przypadku dwie warstwy lakieru Peggy Sage były wystarczające, aby pokryć płytkę. Lakier utrzymał się na paznokciach 7 dni. Przy zdejmowaniu go zauważyłam jednak, że przy brzegach paznokci był słabiej utwardzony (ale to raczej kwestia lampy). 



Jestem pozytywnie zaskoczona trwałością lakieru. Nie spodziewałam się, że formuła 3w1 w przypadku lakierów hybrydowych może się sprawdzić. Dla mnie o duża oszczędność czasu więc na pewno kupię sobie inne kolory (cena za 10 ml to ok 30 zł).



Lampa firmy Ronney, którą otrzymałam do przetestowania to mały mostek z 3 ledowymi diodami o łącznej mocy 9W. Lampa jest zasilana przez kabel USB więc spokojnie możemy malować i utwardzać paznokcie siedząc przed komputerem. W lampie ustawiony jest 60 sekundowy timer, jednak z uwagi na małą moc czas ten nie wystarczy na utwardzenie lakieru.




Ja utwardzałam swój lakier ok 3-4 minuty na każdą warstwę. Jest to trochę uciążliwe, jednak wydaje mi się, że dla osób, które tak jak ja malują paznokcie tylko sobie i robią to wyłącznie od czasu do czasu, nie powinno stanowić problemu. 
Plusem tej lampy jest jej wielkość - zajmuje bardzo mało miejsca i bez problemu zmieści się w każdej szufladzie. Jej koszt to ok 20-30 zł.




Moim zdaniem testowany przeze mnie duet – Lampa Ronney Pro i lakier monochybrydowy LAK1 Peggy Sage to fajne rozwiązanie do użytku domowego na "szybkie" lub "awaryjne" malowanie. 
Lakier na pewno zostanie ze mną na dłużej, rozważę jednak zakup lampy o większej mocy. 
Pochwalcie się w komentarzu jaki kolor macie teraz na swoich paznokciach!
MT 

22 komentarze:

  1. Nie mam cierpliwości do robienia paznokci, ale bardzo podoba mi się kolor tego lakieru. Czerwień jest w końcu ponadczasowa.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie - chyba każda kobieta ma czerwony lakier :)

      Usuń
  2. Świetny zestaw, lampa faktycznie trochę ma mała moc, ale 3 -4 minuty da sie wytrzymać

    OdpowiedzUsuń
  3. Super zestaw szkoda tylko ze ta lampa ma tak mała moc. Ten lakier napewno wypróbuję.

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie widziałem takiej małej lampy, ale według mnie wygląda tandetnie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W kwestii wykonania wszystko z nią ok :) Jest po prostu bardzo mała.

      Usuń
  5. ja przestałam używać takich mocnych specyfików do paznokci, bo aż dziury wypalały w płytce...

    OdpowiedzUsuń
  6. Tak jak pisałam na innych blogach - czerwień zawsze będzie modna i świetnie wyglądać :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Czerwień u mnie prawie zawsze. A lakier wygląda na ciekawy.

    OdpowiedzUsuń
  8. Lakier 3 w 1 wygląda na dobry pomysł. Kto by miał czas na nakładanie tych kolejnych warstw...

    OdpowiedzUsuń
  9. Oj ja sie nie znam. Nie pamiętam kiedy ostatnio malowałam paznokcie.

    OdpowiedzUsuń
  10. 3-4 minuty to stanowczo za dużo, szkoda, że lampa taka słabiutka. No nie popisała się firma :/

    OdpowiedzUsuń
  11. Ciekawe jak u mnie by się sprawdziła monohybryda, jak dotad używałam hybryd, jednak taka opcja to zdecydowanie oszczędność czasu :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Taki lakier to dla mnie nowość. Ciekawa alternatywa dla zwykłych lakierów😊

    OdpowiedzUsuń
  13. Uuu lampa mogła by być lepsza... Miałam kiedyś tego typu i wydałam w świat. Może wrócę kiedyś do hybryd ale raczej do Indigo bo miałam Semilac i NeoNail i nie byłam zadowolona :/

    OdpowiedzUsuń
  14. Piękny kolor. Ja nigdy nie miałam lampy w posiadaniu, ale chyba muszę to zmienić, bo mam tyle lakierów hybrydowych, że pora zacząć z nich korzystać.

    OdpowiedzUsuń
  15. Śliczny kolorek, dosyć odważny :)) Bardzo spodobał mi się Twój blog.
    Z pewnością zostanę z Tobą na dłużej ;* Pozdrawiam serdecznie i obserwuje <3
    W wolnej chwili zapraszam do siebie : http://recenzjella.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  16. Lampa słąbo się u mnie sprawdziła, jednak wolę swoją o większej mocy :)
    Z lakieru chętnie korzystam , całkiem przyzwoicie się sprawdza na moich paznokciach :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Ja nie korzystam z żadnych lamp i noe planuje korzystać.

    OdpowiedzUsuń
  18. Dzięki za recenzję! Zwykle sprawdzam tego typu rzeczy, więc fajnie widzieć rzetelną opinię.

    OdpowiedzUsuń

Dzięki za odwiedzenie mojego bloga i chęć zostawienia komentarza, mam nadzieję, że zmotywuje mnie on do dalszego rozwijania mojej pasji ❤