Jakiś
czas temu, zachęcona możliwością testowania kosmetyków Le Petit Marseillais, zarejestrowałam się na stronie ambasadorka LPM.
Przede mną moja pierwsza kampania #truskawkowylpm
Paczka ambasadora zawierała jedno pełnowartościowe opakowanie żelu pod prysznic (400 ml), 10 saszetek (10 ml) do rozdania znajomym oraz „truskawkowy” zaparzacz do herbaty.
Paczka ambasadora zawierała jedno pełnowartościowe opakowanie żelu pod prysznic (400 ml), 10 saszetek (10 ml) do rozdania znajomym oraz „truskawkowy” zaparzacz do herbaty.
Zestaw
bardzo przypadł mi do gustu, lubię kiedy oprócz testowanego
produktu w paczce znajduje się jakiś mały prezent.
Jeśli macie ochotę dołączyć do grona ambasadorów LPM, możecie zarejestrować się TUTAJ.
Jeśli macie ochotę dołączyć do grona ambasadorów LPM, możecie zarejestrować się TUTAJ.
Mydło
ma słodki i mocny zapach, który po kontakcie ze skórą traci nico
na intensywności (dla mnie to plus). Osobiście wolę mydła LPM o bardziej cytrusowych zapachach, jednak taka odmiana to całkiem przyjemne doświadczenie, zwłaszcza jesienią, kiedy pogoda nas nie rozpieszcza.
Moim zdaniem zapach soczystej truskawki nie każdemu przypadnie do gustu przy codziennym prysznicu, ale na pewno umili każdą kąpiel. Mydełko pięknie się pieni, wystarczy odrobina dodana do kąpieli, a wanna wypełnia się pachnącą pianą. Relaks gwarantowany!
Moim zdaniem zapach soczystej truskawki nie każdemu przypadnie do gustu przy codziennym prysznicu, ale na pewno umili każdą kąpiel. Mydełko pięknie się pieni, wystarczy odrobina dodana do kąpieli, a wanna wypełnia się pachnącą pianą. Relaks gwarantowany!
Lubicie truskawki? Ja uwielbiam, co ciekawe poza walorami smakowymi świetnie działają też na naszą skórę - odżywiają, nawilżają, a nawet (dzięki dużej zawartości witaminy C) pomagają w usuwaniu przebarwień! W sezonie zdarza mi się nakładać plasterki truskawek na skórę twarzy, jednak najbardziej lubię suplementację truskawkami pod postacią smoothie!
Zdradźcie w komentarzu, z czym kojarzy się Wam zapach truskawek.
MT
Ja zdecydowanie wolę bardziej delikatne zapachy, a nawet bezzapachowe żele do mycia, niż intensywne wonie. :) Mimo wszystko truskawkowe kosmetyki lubię, więc może i przekonałabym się do tego żelu. :)
OdpowiedzUsuńJa uwielbiam takie pachnące mydła ale na większość mam niestety uczulenie i pozostają natuaralne lub inne jelenie :)
OdpowiedzUsuńAż zamarzyłam wziąć kąpiel z tym żelem:) Uwielbiam truskawki, wiec to coś dla mnie:)
OdpowiedzUsuńJa unikam ich kosmetyków, wybieram delikatniejsze myjadla
OdpowiedzUsuńAle one robią furorę na bloga a mnie ciekawi jak pachną :)
OdpowiedzUsuńTruskawki kojarzą mi się zdecydowanie z dzieciństwem i wakacjami. Dominika
OdpowiedzUsuńUwielbiam te zele. Cudownie pachną i mnie nie uczulają przede wszystkim :)
OdpowiedzUsuńTe żele są świetne! Balsamy zresztą też!
OdpowiedzUsuńten zaparzacz wyglada bosko
OdpowiedzUsuńKocham truskawki! Muszę obadać ten płyn.
OdpowiedzUsuńMiałam kiedyś ich żele, ale przesuszyło mi skórę, może warto spróbować jeszcze raz i dać szansę.
OdpowiedzUsuńMają żywe, przykuwające uwagę opakowania.
OdpowiedzUsuńUwielbiam ich produkty. Szkoda ze wysuszają mi skórę.
OdpowiedzUsuńBardzo lubię produkty tej firmy. Ta akcja myślę była strzał w dziesiątkę, bo na prawdę można było poczuć jeszcze trochę lata.
OdpowiedzUsuń