piątek, 16 marca 2018

Moje podróżowanie i KONKURS - wygraj mapę zdrapkę


Kocham podróże, zanim zostałam mamą zdążyliśmy zjeździć z mężem kawałek świata, teraz próbujemy zaszczepić naszą pasję w Natalii. Właśnie szykujemy się do kolejnej rodzinnej wyprawy i uznałam, że to doskonały moment aby podzielić się z Wami kilkoma naszymi sposobami na ułatwienie sobie podróży. A na koniec, razem z firmą PlayPrint przygotowałam dla Was konkurs, tak więc czytajcie uważnie!

Każdą podróż (niezależnie od tego, czy lecimy na drugi koniec świata, czy jedziemy do sąsiedniego miasta) szczegółowo planujemy, tak już mamy. Czytamy, sprawdzamy, notujemy, rezerwujemy...

Lubimy być dobrze przygotowani i zorganizowani, z Natalią jest to nieco trudniejsze, ale nadal dajemy radę.



Informacji szukamy przede wszystkim w internecie, tradycyjnych przewodnikach i na blogach podróżniczych – skupiamy się na głównych atrakcjach danego miejsca i wybieramy to, co nas interesuje. Staramy się poczuć klimat miasta, dlatego dużo zwiedzamy pieszo lub podróżujemy komunikacją miejską.


Jedną z ważniejszych zasad naszego podróżowania jest ograniczanie bagażu – staramy się nie brać za dużo i pakować się, w miarę możliwości, optymalnie.

Stawiamy na plecaki, które nie blokują rąk i pozwalają na łatwiejsze przemieszczanie się. Doceniamy to zwłaszcza podróżując z dzieckiem, które nie zawsze ma ochotę na jechanie w wózku.


Aby nie mnożyć bagażu, wybieramy hotele, w których dostępne są czajnik, suszarka do włosów, ręczniki itp., a przy dłuższych wyjazdach wychodzimy z założenia, że zawsze można zrobić pranie na miejscu. Nigdy też nie zabieram ze sobą dużych opakowań kosmetyków, bo w zupełności wystarczają mi mini wersje, o których pisałam Wam TUTAJ



Nie przesadzamy też z ilością pamiątek, które przywozimy z podróży – zdecydowanie wolimy wydać pieniądze na atrakcje na miejscu. Wśród naszych pamiątek zawsze znajdują się jednak dwie rzeczy: magnesy i regionalne przysmaki. 



Po powrocie do domu, zaraz po przyczepieniu nowego magnesu na naszą lodówkę, robimy jeszcze jedną rzecz – ZDRAPUJEMY!
Od niedawna naszą ścianę ozdabia genialny podróżniczy gadżet – mapa zdrapka od PlayPrint (mamy wersję VIP). 



Mapa świata (o wymiarach 50 cm x 70 cm) jest wykonana na dość sztywnym papierze. Poszczególne jej części pokryte są specjalną złotą farbą, którą w łatwy sposób możemy zdrapać (jak w zdrapkach z kolektury). Prezentuje się naprawdę super!


Można przywiesić ją bezpośrednio do ściany za pomocą np. taśmy dwustronnej, zamocować na płycie (np. z antyramy) lub piance modelarskiej (jak my), tablicy magnetycznej lub korkowej albo oprawić. Mapa jest lekka i przyklejenie/przymocowanie jej nie sprawia większego kłopotu.


Taka mapa zdrapka to genialny patent na prezent – jestem pewna, że spodoba się każdemu, kto lubi podróże, oryginalne gadżety i niebanalne dodatki do domu. Na stronie PlayPrint możecie znaleźć różne warianty kolorystyczne map zdrapek. Mapy są zapakowane w solidne tuby, tak więc nie musimy obawiać się o uszkodzenie ich w trakcie transportu, ani o opakowanie na prezent.



Jeśli chcielibyście mieć taką mapę zdrapkę na własnej ścianie, mam dla Was dobrą wiadomość – możecie ją wygrać!




Aby wziąć udział w konkursie napisz w komentarzu do tego posta, jaki jest Twój wymarzony cel podróży (nie zapomnij o podaniu adresu e-mail). 
Nagrodą jest mapa w wersję Premium Gold Flagi. Macie czas do 31.03.2018 r. do końca dnia. Spośród wszystkich zgłoszeń wybiorę jedną osobę. 



Regulamin konkursu: 
  • Konkurs trwa od 16.03.2018 do 31.03.2018 do godziny 23:59.
  • Organizatorem konkursu matka-testerka, fundatorem nagrody jest firma PlayPrint.
  • Zadanie konkursowe: w komentarzu pod postem konkursowym na blogu: matka-testerka.blogspot.com napisz jaki jest Twój wymarzony cel podróżniczy.
  • Spośród wszystkich zgłoszeń zostanie wybrana 1 osoba, która otrzyma mapę zdrapkę w wersji Premium Gold.
  • Wyłonienie laureatów i ogłoszenie wyników odbędzie się w przeciągu 3 dni od zakończenia konkursu.
  • Jedna osoba może przesłać tylko jedno zgłoszenie.
  • W dniu ogłoszenia wyników zwycięzca zostanie powiadomiony e-mailem o wygranej, następnie w ciągu 3 dni jest zobligowany do przesłania danych adresowych (imię, nazwisko, adres, numer telefonu) - po tym czasie wyłonię kolejnego zwycięzcę.
  • Nagrody wysyłane są tylko na terenie Polski, koszty przesyłki pokrywa organizator konkursu.
  • Wzięcie udziału w konkursie jest równoznaczne z akceptacją regulaminu.

Powodzenia!
MT

141 komentarzy:

  1. Fajny pomysł z tą mapą zdrapką! Powodzenia w konkursie dla wszystkich :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Super, że dużo zwiedzacie :) Powodzenia w konkursie!

    OdpowiedzUsuń
  3. Ale Wam fajnie, bardzo wam zazdroszczę :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Fantastyczna ta mapa zdrapka, idealna dla pobudzania pragnienia podróżowania, poznawania świata i ludzi, a przy tym pokazująca, jak pięknie spełniają się marzenia. :) Moim wymarzonym celem podróży jest Wenezuela, właśnie tam najchętniej bym się teraz udała, jeśli nie uda się spełnić w tym roku tego pragnienia, to z zapałem udam się na zwiedzanie śladów starożytności w Grecji. :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Tego rodzaju mapy to niespotykana gratka nie tylko dla solowych podróżników ale takze dla wędrujących par czyli kogoś takiego jak moja dziewczyna ze mną :) naszym celem nie jest jedynie zwiedzenie niezliczonej ilości miejsc, albo odwiedzenie konkretnego państwa na świecie. Przyświeca nam cel zobaczenia atrakcji i krajobrazów ale w ten sposób by zobaczyć je razem. Wspólnie uwielbiamy wpadać w chwilę zadumy, podziwiając jedną rzecz ale co najważniejsze RAZEM. I właśnie to nam przyświeca: wiele wspomnień w których uczestniczymy oboje :) mail: agatajakubtravel@gmail.com

    OdpowiedzUsuń
  6. Świetna jest ta mapa. Bardzo chciałabym odwiedzić Islandię i móc zamknąć w kadrze te piękne widoki. Mój mail to ania@okiemmamy.pl

    OdpowiedzUsuń
  7. Witam , otóż mój wymarzony cel podróżniczy to Ameryka Południowa, a właściwie podróż tropem kultury i cywilizacji Majów i Azteków. To fascynujące jak ta kultura rozwijała się i o wiele bardziej interesujące jest to w jaki sposób zniknęła. Myślę że to podróz życia dla wielu z nas - cywilizacja zgoła inna od naszej i tajemnicza, wręcz zatopiona w dżungle i tereny niedostępne, dla zwykłych turystów. Mam nadzieję, że w przyszłości będę miał okazję zwiedzić ten obszar. I czego życzę także wszystkim zapalonym podróżnikom

    OdpowiedzUsuń
  8. Super jest ta mapa! Bardzo mi sie podoba :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Ja marzę o podrozy koleją transsyberyjska, pomysł zrodził sie w mojej głowie po przeczytaniu książki Jeniec i może to nienajlepsze skojarzenie, ale chciałabym zwiedzić choć trochę Syberię no i oczywiście Kamczatkę, ale to pewnie za wieeeele lat po studiach:) email- chyybanie@gmail.com

    OdpowiedzUsuń
  10. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  11. Moja podróż marzeń wiedzie przez świat - dookoła niego. Podróż sama w sobie jest tutaj celem, a nie jedno szczególne miejsce, gdyż to świat, wraz ze swoimi osobliwościami, jest "miejscem szczególnym". Co jest jednak w tym wszystkim najważniejsze? To, z kim podróżujesz... Dlatego, uzupełniając moją myśl, podróżą marzeń, która tli się w głowie, jako skromny, lecz ciepły płomień, który wierzy, że stanie się niegdyś żarliwym ogniem... podróżą marzeń jest wędrowanie przez świat u boku tej jednej, jedynej osoby, której uśmiech będzie cieplejszy, niż słońce wysoko ponad naszymi głowami... To jest właśnie moja podróż marzeń. Mój mail: schwytajmnie@gmail.com

    OdpowiedzUsuń
  12. Mój wymarzony cel podróży: Znaleźć się dokładnie w tym miejscu co jestem teraz, jednak mając w głowie wspomnienia ze wszystkich miejsc, które odwiedziłam w przeszłości. Teraz jestem jeszcze na początku tej drogi: widziałam norweskie fiordy, fińskie jeziora, angielski deszcz, hiszpańskie słońce, portugalskie klify, włoską pizzę, greckie mam-czas, austriackie ulice, węgierski most, słowackie drogi, chorwackie wybrzeże, polskie morze i góry. Inne kraje i ich przymiotniki (moje, subiektywne)pojawią się w przyszłości. To jest CEL na przyszłość: PODRÓŻOWAĆ, PRÓBOWAĆ, POZNAĆ <3
    youcanbeany1@gmail.com

    OdpowiedzUsuń
  13. Moje marzenie to pozdróż do Panamy :) . Weronika.najman@wp.pl

    OdpowiedzUsuń
  14. super ta mapa! mój syn też ma mapkę zdrapkę i nie moze się doczekać kiedy odkryje kolejne jej części

    OdpowiedzUsuń
  15. Kiedyś widziałam gdzieś recenzję tej mapki i jestem szczerze nią zainteresowana.

    OdpowiedzUsuń
  16. Moim wymarzonym celem podróży jest Irlandia. Od zawsze interesowałam się kulturą celtycką, druidami, mitologią. Historia Irlandii jest bardzo ciekawa, zawsze w okolicach 17marca odświeżam sobie wybrane mity. justyna.galezewska@gmail.com

    OdpowiedzUsuń
  17. Moim marzeniem jest podroż do Danii. Kocham całą Skandynawię ale to miejsce jest wyjątkowe i magiczne. W pewnym małym miasteczku niedaleko Roskilde pewna Pani - artystka , malarka zapewniła mnie że kto odwiedzi ją raz powróci tu ponownie. Miejsce jest dosyć zagadkowe, cechą charakterystyczną są koty bez ogonów które można spotkać niemal wszędzie. Adres email:marta.gumula@poczta.fm

    OdpowiedzUsuń
  18. daria.kraft@op.pl18 marca 2018 10:35

    Moim celem jest wyruszenie w podróż do Indii. Kraj pełen kolorów i życia całkowicie odmiennego. Indie to nie tylko miejsce pełne buddyzmu i pysznego jedzenia... Indie to państwo przede wszystkim zróżnicowanych kast społecznych. Tam przepych i bogactwo kontrastuje z biedą i walką o lepsze jutro. To uśmiechy Hindusów pod którymi skrywane są problemy życia codziennego. Poznać Indie od tej strony prawdziwej, nie tej dla turystów- prawdziwa przygoda i lekcja życia.

    OdpowiedzUsuń
  19. Moim wymarzonym celem podróży jest TANZANIA ponieważ jest:

    Tajemnicza
    Atrakcyjna
    Niebywała
    Zjawiskowa
    Absolutnie piękna
    Niezwykła
    Imponująca
    Autentycznie genialna

    zizu89@op.pl

    OdpowiedzUsuń
  20. Legenda głosi, że Nowa Zelandia powstała z budulca, który pozostał Bogu po stworzeniu świata. Umieścił więc na wyspach: ośnieżone góry i lodowce, rwące rzeki, piękne jeziora, złote i czarne plaże, zielone niziny, wulkany i gejzery. Kraj znany jest między innymi z cudownych plenerów wykorzystanych w filmowych adaptacjach powieści "Władca Pierścieni" oraz "Hobbit, czyli tam i z powrotem" J.R.R. Tolkiena. Nowa Zelandia to jedno z najpiękniejszych miejsc na Ziemi i prędzej czy później trafia na listę podróżnika - zwłaszcza tego, który najlepiej czuje się w outdoorze. Na mojej liście marzeń jest już od dawna!

    jastkam7@gmail.com

    OdpowiedzUsuń
  21. Moim wymarzonym celem podróżniczym jest wyspa Bora Bora. Jest to miejsce gdzie na pewno mógłbym odpocząć, zapomnieć o wszystkich zmartwieniach. Przepiękny biały piasek, piękne laguny pokryte różnymi egzotycznymi roślinami i kwiatami, czysta błękitna woda. Jest to coś naprawdę niesamowitego. Nieprawdopodobne i zapierające dech w piersiach naturalne otoczenie połączone ze słońcem to coś genialnego. Wyspa Bora Bora to mój wymarzony cel podróżnicy. dominik.radamski@onet.pl

    OdpowiedzUsuń
  22. Moim wymarzonym celem podróży jest kraj w Afryce, a mianowicie Erytrea. Wiem, że to może dość dziwne i niebywałe, ale naprawdę interesuję się krajami afrykańskimi. Chciałabym bliżej poznać tamtejszą kulturę i tradycje jakie tam panują. Wymarzony cel podróży łączy się też niebywale z moim największym marzeniem. Jest nim założenie organizacji pomagającej krają tzw.biednego południa. Marzę o tym, żeby pomóc tym ludziom, ułatwić im,chociaż troszeczkę te trudne życie, a przede wszystkim zobaczyć ich uśmiech na twarzy...julia.langner@wp.pl

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. wow, super

      Usuń
    2. To są bardzo dojrzałe decyzje... Mam nadzieje ze Ci sie uda to zrealizowac. Musisz to wygrac. Powodzenia.

      Usuń
    3. To bardzo trudne decyzje. Potrzebujemy takich ludzi jak ty. Mam jedno pytanie: jak byś nazwała swoją organizacje ? Życze ci z całego serca powodzenia i mam nadzieje ze ci się uda. Pozdrawiam :)

      Usuń
    4. Dziękuje bardzo za słowa otuchy :) A jeśli chodzi o nazwę organizacji to planuje "help for africa"

      Usuń
    5. A to nie jest tak że takich fundacji i organizacji jest mnóstwo? Może zamiast zakładać coś swojego warto działać w organizacji o ugruntowanej pozycji. Po czytaniu książek zderzenie z rzeczywistością może być bolesne. Może warto to przemyslec? Zwłaszcza, że nazwa organizacji też za wiele nie mówi, a piszesz, że chcesz ske skupić na konkretnym panstwie

      Usuń
  23. marta.kopanska@wp.pl18 marca 2018 13:03

    Marzę o podróży na Malediwy. Uwielbiam kiedy jest ciepło i świeci słońce. Zimna jest dla mnie bardzo ciężka, pogoda i chłód przyprawiają mnie o depresję i zawsze tylko byle do lata. Niestety Polska nie gwarantuje wymarzonej pogody. Dlaczego Malediwy? Przepiękne plaże, przejrzysta woda i słońce, które grzeje wśród palm. Do tego zakwaterowanie w domku na wodzie.Zupełnie inny świat. Mam nadzieję, że kiedyś uda się zrealizować to marzenie.

    OdpowiedzUsuń
  24. Za czasów studenckich moja dziewczyna opiekowała się studentami zagranicznymi studiującymi w Polsce. Była wśród nich studentka Dika, Indonezyjka, i to ona zaraziła nas miłością do Indonezji. I choć odwiedziliśmy już kilkanaście krajów, to ten - tak oddalony, co świetnie byłoby widać na mapie - wciąż siedzi nam w głowach. Wulkany, pola ryżowe i ES KELAPA MUDA - czy zdążymy dotrzeć tam zanim rodzina się nam powiększy? Jak nie teraz, to w przyszłości na bank ;)
    Pozdrawia Was Marcin,
    szczfany@interia.pl

    OdpowiedzUsuń
  25. Moim wymarzonym kierunkiem podróży jest Australia. Wynajelabym auto na tydzien, by zobaczyć najbardziej dzikie zakątki tego kraju. Chetnie spotkalabym sie z Aborygenami oraz zobaczyla kangury w naturalnym srodowisku. Jednak największą przygodą byloby dla mnie nurkowanie i zobaczenie przepieknej rafy koralnowej na dnie oceanu. Wiem, ze kiedys spelnie to marzenie i bedzie to jedna z najlepszych podrozy w zyciu!
    asiarom15@gmail.com

    OdpowiedzUsuń
  26. Moim największym podróżniczym marzeniem jest przejechanie trasy z książki Roba Gifforda "Chińska droga. Podróż w głąb Państwa Środka", która była pierwszym młodzieńczym, głębszym zetknięciem z chińskimi realiami. Zanim jednak podbije Chiny, w kolejce czekają bardziej realne, skromniejsze cele. Zasmakowanie Ukrainy i powrót do Amsterdamu :) loewnau.92@gmail.com

    OdpowiedzUsuń
  27. Mój wymarzony cel podróży to Meksyk :-) Być może gdy już wybiorę się tam pierwszy raz, rzucę wszystko co mam i osiade tam na stałe :-)

    OdpowiedzUsuń
  28. Marzy mi się taka mała. Uwielbiamy podróżować i zaszczepiamy tę miłość naszym dwóm córkom. Magnesy z podróży to już podstawa, ale brakuje jeszcze mapy. Do tej pory nasze kieunki podróży ograniczały się do Europy, ale coraz bardziej ciągnie mnie w dalsze, bardziej egzotyczne i zupełnie inne kulturalnie rejony. Obecnie myślimy o Azji - Tajlandia, Indie...Mam nadzieję, że zrealizujemy wkrótce nasze marzenie. (agnieszkaada@gmail.com )

    OdpowiedzUsuń
  29. Blisko 48 lat temu, po raz pierwszy obejrzałem kultową, polską komedię Tadeusza Chmielewskiego „Jak rozpętałem II wojnę światową”, z niezapomnianym Marianem Kociniakiem w roli Franka Dolasa. Jest tam taka scena, w której tytułowy bohater po utracie przytomności wskutek bójki w portowej tawernie, zostaje zabrany przez kapitana Dimo na jugosłowiański statek DRAVA. Po przebudzeniu dowiaduje się, że statek płynie do Famagusty na Cyprze. Jako 12-letni chłopak zapamiętałem tę, jakże wówczas egzotycznie brzmiącą nazwę, z mocnym postanowieniem, że kiedyś też się tam wybiorę. No i wreszcie… nadszedł ten czas. Zatem kierunek na 2018 – Cypr. Malownicze krajobrazy, doskonała kuchnia, bogata historia i kultura. To tutaj słońce świeci przez większą część roku, a pieczę nad wyspą sprawuje ponoć bogini miłości Afrodyta. W planach – Nikozja, Limassol, Larnaka, no i oczywiście Famagusta, a może też… ??? bessy1@poczta.onet.pl

    OdpowiedzUsuń
  30. Ciekawy konkurs, zaprasza do zatrzymania się w sekwencji zwykłych spraw i pomarzyć. Marzenie podróży. Każdy ma swoją własną, dopiero zaczynam wędrówkę mojego podróżnika, a przede mną jest jeszcze wiele nieznanych. Dlatego trudno mi wybrać jedną podróż, którą chciałbym zrealizować. Moim marzeniem jest wizyta na Karaibach. Tak, jest, oczywiście, bardzo różnorodna, tak pełna bulgotania, bardzo odległa. Ponieważ mnie tam nie było i bardzo to jest daleko, mam plany na 8-9 tygodniową podróż i kilka przystanków. Trasa jest taka. Przyjazd do Caracas (jest wiele lotów) i 10 dni w Wenezueli. Och, jaki tam plaże! Surfing, safari, nieoczekiwana kultura i, oczywiście,melodyjny hiszpański jezyk. Potem Trynidad i Tobago, wystarczy mi tygodnia, sądząc po tym, co czytałem w Internecie. Potem tydzień na Barbadosie, tydzień w Puerto Rico, tydzień na Dominikanie, tydzień na Jamajce i kolejne 2 tygodnie na Kubie. Tak nazywane koło. Po raz pierwszy wystarczy.
    Dla mnie najważniejszą rzeczą w tej podróży jest morze, sposób, w jaki ludzie żyją, ich zwyczaje, nawyki, mity i historie. I wiele sportów, dużo słońca, niezwykłe potrawy i nowe wrażenia.
    Cóż, to wszystko. Marzenie zostaje wprowadzone do wszechświata) Poleciałi!

    olga.akimova1992@gmail.com

    OdpowiedzUsuń
  31. Moim marzeniem jest Iran - kraj pełen zapachów i kolorów, niestety w oczach typowego europejczyka pokryty złą sławą krzywdzących stereotypów. Persja, bo taka była dawniejsza nazwa tego kraju, kryje wiele zakątków cywilizacji naszych przodków. Persepolis to miejsce, które powinien odwiedzić każdy! Perska kuchnia, muzyka i tradycja to coś, co mnie tam niezmiennie ciągnie... Poza tym Irańczycy wraz ze swoją gościnnością sprawiają, że moje marzenie po prostu musi się kiedyś spełnić! Iran to kraj bezpieczny, a mieszkańcy (Persowie, nie Arabowie!) na pewno zrobią wszystko, aby każdy gość poczuł się jak w domu. Chciałabym kiedyś zdrapać kształt Iranu na takiej fantastycznej mapie :)

    alaska224@wp.pl

    OdpowiedzUsuń
  32. Państwo Środka – Chiny to miejsce, które zachwyca mnie swoją wielowiekową historią i bardzo ubogaconą historią. Z ogromną chęcią przekonam się na własnej skórze o tym miejscu – z wykorzystaniem każdego ludzkiego zmysłu. Popatrzę na tłumy ludzi, posłucham towarzyszącego gwaru czy posmakuje oryginalnej chińskiej kuchni. Nie wyobrażam sobie nie odwiedzić niezwykle pięknych buddyjskich świątyń, jak i oczywiście Zakazanego Miasta w Pekinie z towarzyszącą w środku Świątynią Nieba, Pałacem Cesarskim i pozostałymi architektonicznymi perełkami. Brak wspomnienia o Wielkim Murze Chińskim, byłby grzechem – najbardziej znany symbol (widoczny nawet z kosmosu) i wpisany na UNESCO to obowiązkowy z punktu podróży. Chiny urzekły mnie niezwykłymi krajobrazami, malowniczymi widokami i ubogaconą przyrodą (niestety na razie na zdjęciach/filmach). Historia Terakotowej Armii – Cesarza Qin Shi Huang’a jest znana i zachwyca swoją wielkością, ze względu na fakt, że ok. 8000 tysięcy żołnierzy oraz 500 koni wraz z tajemnicą Cesarza, niewątpliwie nadają temu miejscu wyjątkowy klimat, który mam w planach poczuć osobiście. Wielkie Chińskie mocarstwo ma wiele do zaoferowania i trzeba poświęcić temu wiele czasu. Wyżej wymienione miejsca w zupełności zaspokoiłyby moją żądzę poznania tego niezwykłego kraju, zyskałbym nowe doświadczenia i wrażenia. Podróżowanie i poznawanie nowego to naprawdę coś pięknego.
    Mój e-mail: michal.sikora1994@gmail.com

    OdpowiedzUsuń
  33. Moim celem (może za rok?) jest podróż po Azji. Chciałabym bardzo poczuć klimat żółtej ziemi, pomedytować, zobaczyć kwitnące wiśnie i przestraszyć się duchów samurajskich wojowników :) magdaczajkowska.1982@gmail.com

    OdpowiedzUsuń
  34. Mam Takie skryte marzenie. Chciałbym, aby moja wycieczka nie była wakacjami. Zwiedzanie i relaks są super, ale bycie skazanym na naturę w proporcjach ścisłej z nią współpracy. Wygląda to tak. Przypadkowe miejsce u brzegu Amazonki i ja ze scyzorykiem. Chcę poznać Amerykę PŁd. od podszewki. Chcę ją czuć. Chcę ją pokochać i znienawidzieć. Chcę ją podziwiać i jej się bać. I chcę by przekazała mi swoją cząstkę. Dzika Amazonka i ja :)

    OdpowiedzUsuń
  35. Gdy byłem jeszcze w gimnazjum, w najbardziej burzliwym nastoletnim okresie, za każdym razem, gdy spotykało mnie coś przykrego, aby poprawić sobie nastrój otwierałem Google Earth i wciąż wracałem do jednego miejsca. Jest to dzielnica kanadyjskiej wyspy Vancouver o nazwie Tofino. Miliony razy wyobrażałem sobie jak wspinam się po tych górach, jak spaceruję wieczorami po tamtejszej plaży. Moje myśli wciąż uciekały do tego jednego miejsca. I teraz, kiedy jestem juz dorosłym człowiekiem wciąż czasami wracam myślami do tamtego miejsca. Po tylu latach nadal mogę śmiało powiedzieć, że było i jest ono moim marzeniem i nie ma dnia, którego bym nie pragnął wyjachać i wylądować właśnie tam, w moim własnym azylu.
    regularcaribou@gmail.com

    OdpowiedzUsuń
  36. Chciałbym podróżować przez cały rok. Co tydzień w innym mieście. Tylko tak można poznać kulturę danego miejsca. Każdy ziemianin powinien znać dobrze swoją planetę, każdy kontynent, państwo, górę i rzekę. Jak będę mieć pieniądze to właśnie tak będę spędzać czas. Tylko czy żona się na to zgodzi...
    it.zgorzelec@poczta.pl

    OdpowiedzUsuń
  37. Witam,
    Moim celem podróży od dziecka były Stany Zjednoczone. Los Angeles, Nowy Jork, Waszyngton...Nigdy nie miałam odwagi zarezerwować nietaniego biletu w podróż na drugi koniec świata. Może właśnie teraz jest pora na podjęcie tej spontanicznej decyzji. Dzięki temu blogowi zaczęłam otwierać się na nowe przygody i będzie mi milej kiedy zdrapię na tej mapie kilka miejsc, które już odwiedziłam.
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  38. W tym roku byliśmy razem z rodziną na Thassos w Grecji. Zakochaliśmy się od razu w tym urokliwym i pełnym wspaniałych zakątków miejscu. Jednak, zwiedziliśmy jedynie ta wyspę, a marzymy o Zakynthos. Planujemy tam wyprawę w przyszłym roku. Naszym marzeniem jest zwiedzanie świata i odznaczanie na mapie miejsc, które juz odwiedziliśmy. Nie ma nic wspanialszego, niż podróże z rodziną, a nic tak, jak zwiedzanie nie rozwija czy uczy

    OdpowiedzUsuń
  39. Jaki jest nasz wymarzony cel podróży?
    Przyznam, że opis ten będzie duży! ;)
    Gdzie by tu tym razem polecieć?
    W jaki kierunek na świecie?
    Hiszpania, albo Cypr może?
    A może nad Czarne Morze?
    Taka też myśl nam po głowie przemyka-
    może by Prowansja? Albo Kostaryka?
    A gdyby tak piękne Oslo zwiedzić sobie wiosną?
    Szwajcaria i Nepal też brzmią ciekawie!
    I poranek gdzieś przy włoskiej kawie…
    Podróżniczych marzeń mam ilość wielką,
    najchętniej zwiedziłabym całą kulę ziemską!
    Scenariusz: my dwoje, o świcie, razem,
    budzimy się zimą na ciepłej, rajskiej plaży!
    No może nie dosłownie... ale rozumiecie,
    tropiki to to, co lubimy najbardziej na świecie ;)
    Jak już nie plaża, no dobra, scenariusz będzie nowy:
    Do Paryża lecimy! Bo jest dla nas wyjątkowy!
    Byliśmy już tam kiedyś, i powrócić chcemy,
    więc może znów się tam wybierzemy?
    Jest piękny, klimatyczny, i ma tyle atrakcji,
    że brakło by na niego miesięcznych wakacji!
    I scenariusz trzeci- i na tym chyba skończę,
    nim tą pisaniną Was wszystkich wykończę ;)
    Niech będzie Barcelona, od lat wymarzona,
    mam nadzieję, że będzie nam pisana i ona.
    Mamy też już trochę krajów pozwiedzanych,
    teraz tylko czekają by być na liście zdrapanych! :D
    Taka mapa- zdrapka to nasze marzenie,
    czekamy więc bardzo na jego spełnienie! :)
    Zabawa jest boska, więc się dołączamy,
    kciuki zaciskamy, uściski przesyłamy! ♥

    (wilczynska.marta@o2.pl)

    OdpowiedzUsuń
  40. Świat jest równie piękny co tajemniczy, a na Jego piękno wpływa niekoniecznie człowiek i rozwój technologiczny. W dobie super szybkich komputerów, smartfonów, które zastąpią nawet osobistego trenera, aż by się chciało porzucić to wszystko i udać się w świat, w którym rządzi tylko i wyłącznie matka natura. Nie przedłużając marzę o przeżyciu choćby jednego dnia na Malediwach. Czysty biały piasek i krystaliczna, oceaniczna woda. Do tego piękna pogoda i ciepła woda (ponoć osiąga nawet temperaturę 29 stopni) zachęcają do nurkowania, bądź łowienia ryb. Miejsce idealne, wręcz istny raj na ziemi. A wyobrażacie sobie zachód słońca w takim miejscu?

    (lorenclukasz@gmail.com)

    OdpowiedzUsuń
  41. Bardzo ciekawie wyglądają t mapy, nigdy nie miałam z nimi do czynienia.

    OdpowiedzUsuń
  42. Podróżnicze marzenie:
    W ślad za Magellanem wyruszyć na dziką podróż po Patagonii! A potem kolejno zdrapywać kraje Ameryki Południowej z mapy :]

    Pozdrawiam
    (aborutti@gmail.com)

    OdpowiedzUsuń
  43. Moim wymarzonym celem podróży jest Paryż! Od dziecka fascynuje mnie to miejsce na ziemi i jego główna atrakcja, którą jest wieża Eiffla. Miasto kojarzy mi się z miłością, a więc największym spełnieniem marzeń byłoby udać się tam z moim ukochanym. Romantyczny spacer w okolicach wspomnianej głównej atrakcji byłby niezapomniany <3
    Mój adres e-mail: marina.abramava1990@gmail.com

    OdpowiedzUsuń
  44. Podróżuje od dziecka, zawsze moim marzeniem było pojechać do Australii.
    Kocham nurkować, robić zdjęcia, zwiedzać. Zawsze najbardziej fascynował mnie ocean, barwne ryby,rośliny, i wiele tajemnic które na mnie czeka. Wolę nature, dzikie zwierzęta, krajobrazy. Nie mogę się już doczekać kiedy tam pojadę.
    Kocham podróżować, bo kaźda podróż
    uczy czegoś nowego.

    OdpowiedzUsuń
  45. Terve!
    Na podróż tylko Finlandia, a jak już FInalndia, to koniecznie Laponia? Kto nie chciałby zapomnieć się na chwilę w wiosce Świętego Mikołaja? Dorośli też mogą, tylko trzeba mocno wierzyć, ot co! A nic bardziej nie motywuje do wiary w cuda niż tańcząca nad głową aurora borealis! Szczęście można zagryźć lukrecją albo salmiakki w wersji dla odważnych. A jak już jesteśmy tacy szczęśliwi, to krokiem polki możemy dotańczyć do reniferowego taxi i poprosić o podwózkę pod najbliższy klub muzyczny. Finalndia to w końcu nie tylko skandynawskia cisza, ale i mała mekka metalowców, tak? Więc najpierw w mosh, potem do jeziora, a potem w śnieg! A co!
    Salivili hipput tupput täppyt
    Äppyt tipput hilijalleen!

    e-mail: patrycja.binek@gmail.com

    OdpowiedzUsuń
  46. Bardzo ciekawie napisałaś posta!
    Konkurs mi się podoba, więc nieśmiało biorę udział. ;) Cel podróży? Mam tak wiele! Myślę, że gdyby tak te wszystkie cele podróżnicze ograniczyć do jednego zdania to... Przeżycie życia jak najlepiej - wdłuż i wszerz, odkrywając wszystkie lądy - zarówno mentalne jak i te rzeczywiste.

    e-mail: aleksandrag56@onet.pl

    OdpowiedzUsuń
  47. Uwielbiam podróże i wyzwania, jakie niesie ze sobą każda wyprawa. Nowe doświadczenia - zdobywanie ich odgrywa kluczową rolę na drodze życia. Kobieta zmienną jest, a więc i moje cele bywają różne, choć nie zawsze. WYMARZONY CEL PODRÓŻY pozostaje dla mnie zawsze ten sam - zbyt cenny, by można było określić go nazwą jakiegoś miejsca. CELEM jest dla mnie poczucie satysfakcji, spełnienia się w życiu, potęgowania uczuć poprzez rozwijanie pasji, jaką są podróże. CELEM jest znalezienie miejsca, którego szukam od dawna, które pozwoli dostrzec harmonię natury, ukaże piękno świata i odkryje we mnie ukrytą i zapomnianą chęć dążenia do szczęścia. Tak, myślę że o to o tym marzę.
    e-mail: magdalenaf616@gmail.com

    OdpowiedzUsuń
  48. Świetny post! Także mam taką mapę i jestem zaskoczona jej świetną jakością.

    OdpowiedzUsuń
  49. Chciałabym odwiedzić Machu Picchu w Peru, jeden z siedmiu nowych cudów świata. e-mail: kravikowa@onet.pl

    OdpowiedzUsuń
  50. Najbardziej marzy mi się zdrapanie z takiej mapy Rosji ale nie tej przy Polsce :) Marzy mi się podróż daleko na wschód tam gdzie nasza cywilizacja tak mocno nie dotarła,tam gdzie ludzi nie interesuje życie byle jakiej gwiazdy tv tylko zajmują się swoim życiem.Chciałbym też zobaczyć Mongolię kraj tak mało znany a tak bardzo ciekawy kiedyś imperium dzisiaj słaby.Nie interesuje mnie europa zachodnia gdzie praktycznie samych złych ludzi można spotkać materialistów z których pieniądze zrobiły aroganckich ,,panów''.Chciałbym zabrać plecak i pojechać w daleki wschód dziki ale piękny wschód

    OdpowiedzUsuń
  51. O matko jaki fajny gadzet!

    OdpowiedzUsuń
  52. Cięzko wybrać jedno wymarzone miejsce ponieważ chciałbym zwiedzić cały świat. (Byłem już w szwajcarii, czechach, niemcach,hiszpani,grecji,węgrach,włoszech)
    ALe jednym z wymarzonych miejsc jest USA.
    Kalifornia, golden gate, new york, miami, red wood forest.
    stolarczyk.kuba@gmail.com

    OdpowiedzUsuń
  53. Najchętniej pojechałabym do Kolumbii. Po obejrzeniu serialu Narcos tamte okolice mnie najbardziej ciekawią. Chciałabym się przekonać jak wygląda życie tam:)
    smallyoungkitchen@gmail.com

    OdpowiedzUsuń
  54. Moim wymarzonym celem podróży jest niejeden cel, a kilka - najlepiej wszystkie!
    Chciałabym zwiedzić cały świat, ale jeśli nie sprzedam lodówki jak pan Cejrowski to raczej będzie to trudne.
    Aktualnie planuję Ukrainę i Islandię, potem Portugalię, w przyszłym roku Tajlandia, a za dwa lata - Stany!
    Później pomyślę o Nowej Zelandii może...?

    email: cebula4life@wp.pl

    OdpowiedzUsuń
  55. Moim celem podróży jest zapuszczanie się coraz dalej najchętniej pojechałabym na jakąś objazdówkę .Kraj lub kilka krajów w pigułce,ale mam syna i wiem ,że planując wyjazd muszę brać pod uwagę jego potrzeby.Musi być woda ,dzieci kochają wodę .Najlepiej jak najcieplejsza,żeby nie oglądać sinych warg i trzęsawki .Taka mapa to prezent dla niego .Jak napisałam jeżdzimy niedużo ,ale z każdego kraju syn przywozi sobie czapki z napisem w jakim miejscu był .W tym roku cel to Grecja i kolejna czapka a moze i zetrzemy kolejne miejsce z mapy?

    OdpowiedzUsuń
  56. Super !! Zazdroszczę takiego podróżowania, a taka mapa jest świetna jak się zwiedza <3

    OdpowiedzUsuń
  57. Moim wymarzonym celem podróży jest
    #cisza #spokój #świętyspokój #przyroda #bylegdzie #abyodpocząć

    mail: bartosz_ase@tlen.pl

    OdpowiedzUsuń
  58. A moim marzeniem od zawsze była podróż do Czarnego Lądu, czyli Afryki....
    tam wszystko jest inne...ta dzikość...przyroda i zwierzęta....
    Uczucia lęku, tajemniczości i magii łączą się ze sobą;] mnóstwo emocji!!!

    M.in chcę pojechać do Kenii:)
    a ze względu na piękną, dziewiczą przyrodę - Papua Nowa Gwinea;]
    Tam musi być bosko;]
    Są tam nawet miejsca, gdzie nie stanęła ludzka stopa;)
    No i Ci tubylcy, ich niesamowita kultura:)
    moj email: justyna1715@onet.eu

    OdpowiedzUsuń
  59. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  60. Cel podróży? Wszędzie! Nie potrafię wybrać jednego miejsca, bo codziennie znajduję kolejne, które dopisuję do mojej listy! I bardzo przyjemnie byłoby, oprócz przyczepiania magnesu na lodówkę, również zdrapywać mapkę! :D
    domka.d13@gmail.com

    OdpowiedzUsuń
  61. Marzę o podróży po...Polsce.Chciałabym poznać piękno mojej Ojczyzny od morz do Tatr,bo jeszcze wszystkiego nie widziałam!Może zabrzmi to patetycznie,bo"cudze chwalicie,a swego nie znacie".
    Matka-Polka
    hanf5@tlen.pl

    OdpowiedzUsuń
  62. Marzę o podróży na Islandię, by na własne oczy zobaczyć tą niezwykłą krainę ognia i lodu. Dotarłam do takiej fazy swojego życia, że choć chwilowy dystans od ludzi, hałasu, zapachów jest mi szczególnie potrzebny. Pobyć w ciszy, z widokiem na dziewicze tereny, bez zmartwień i trosk. Po prostu. Mam wrażenie,szczególnie po przeczytaniu "Szeptów kamieni", że Islandia to kwintesencja moich tęsknot. To tyle.
    Pozdrowienia ze smogowego Wrocławia :)!

    OdpowiedzUsuń
  63. opcje są dwie + jedna. takie trudniejsze do zrealizowania. po pierwsze. byliśmy dwa razy na rejsach po Karaibach ale 7 dni to mało, więc opcja pierwsza i wręcz nierealna to kilkumiesięczny rejs dookoła świata przez wszystkie kontynenty. po drugie łatwiejsze i realniejsze. lubię latać więc w kilka dni oblecieć świat a dokładnie w 80 godzin dookoła świata. i opcja na co rok, za Dalajlamą nieważne cz blisko czy daleko, idź, leć, jedź, płyń "Raz do roku idź w miejsce, gdzie nie byłeś nigdy wcześniej". nikt73@tlen.pl

    OdpowiedzUsuń
  64. Jestem tegoroczną maturzystką, lecz w mojej głowie zamiast Pitagorasa i cyklu Krebsa, aż roi się od planów na najdłuższe wakacje w życiu. Niezwykle urokliwa jest Islandia. Ten kraj wulkanów i lodowców, przypomina mi mnie - wulkan emocji, a zarazem stała i silna kobieta. Myśle, że celem podróży powinno być utożsamianie się z otaczająca nas natura, poznawanie jej oraz odkrywanie nowego ‚ja’ oraz oczywiście odpoczynek, który jest potrzebny każdemu z nas. Mam nadzieje, ze to będą niezapomniane wakacje, podczas których odetchne od zgiełku nauki, a kontakt z przyroda wskaże mi drogę, w która zmierza moja podróż zwana życiem.
    ania99b@gmail.com

    OdpowiedzUsuń
  65. Mój wymarzony cel podrózy to Chiny. Jest to moje marzenie, ponieważ chciałbym poznać tą wyjątkową kulturę oraz zobaczyć zobaczyć fabrykę i sposób tworzenia rzeczy, które nas coraz liczniej otaczają.
    lgmaciej@op.pl

    OdpowiedzUsuń
  66. Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.

    OdpowiedzUsuń
  67. Maroko...kojarzy mi się z wymarzonymi wakacjami, spędzonymi na
    odległej, cudownie bajecznej krainie. Wspinając się w górę, schodząc
    w dół oglądać urokliwe zakątki, zatapiać się w nieznanym,
    wchłaniać świat, z jego wszystkimi barwami, odcieniami. Dojść do
    granic swych możliwości, w słońcu i deszczu, nocą i dniem. Dać sobie
    szansę na odkrycie swego prawdziwego ja i poznanie w tym wszystkim innych
    kultur, innych wyznań, innych ludzi i tradycji...
    enigma-aw@wp.pl

    OdpowiedzUsuń
  68. Mój cel podróżniczy to Stany Zjednoczone w dokładnie Pittsburgh - Allegheny. Dlaczego? Oprócz tego, że to odiwedzić Stany Zjednoczone to na cmentarzu w Allegheny jest pochowany mój pra-pradziadek Frank Groniak :) kiedyś podczas poszukiwania w google moich korzeni dotarłam do tej informacji i stało się to moim wymarzonym celem :)

    OdpowiedzUsuń
  69. Wiele jest miejsc które bym chciała odwiedzić, ale najbardziej bym chciała zdrapać z tej mapki USA :) sylwua6@icloud.com

    OdpowiedzUsuń
  70. Moim wymarzonym od dziecka miejscem które chciałabym odwiedzić, a najlepiej zamieszkać tam są Stany Zjednoczone, a dokładniej Kalifornia. Nie wiem dlaczego, ale coś zawsze mnie bardzo ciągnęło w tamtym kierunku. Tamtejszy klimat, muzyka, zwłaszcza z lat 70-80 tak bardzo mnie tam pchają, że mogę już teraz stwierdzić, że z całą pewnością odwiedzę kiedyś to miejsce i nic nie stanie na mojej drodze :)
    klaudiaclaire@gmail.com

    OdpowiedzUsuń
  71. Moim wymarzonym celem podróży jest Królestwo Suazi. Chciałbym tam pojechać, ponieważ bardzo ciekawi mnie ten kraj. Jest on mały lecz zapewne atrakcyjny. Niby mały a posiada wspaniałe góry co więcej ma nawet lasy deszczowe. Moim zdaniem byłaby to fantastyczna podróż do kraju który jest położony wewnątrz innego.

    OdpowiedzUsuń
  72. anna.opas92@gmail.com

    Wybieram teraz w myślach to jedno miejsce spośród tych wszystkich ekscytujących marzeń podróżniczych i hmmm. Myśląc o pewnym miejscu mam aż przyspieszone bicie serca i błysk w oczach.Indonezja> Bali> TAK!
    Chciałabym spędzić tam minimum dwa tygodnie na doświadczaniu nowego, smakowaniu świeżych owoców, pływaniu w oceanie, medytacji i jodze w tonących w ciszy i zieleni lasu ośrodkach medytacyjnych. Doświadczaniu życia pełniej.Tego pragnę najbardziej teraz i oczy na samą myśl,że wsiadam do samolotu lecącego na tę cudną wyspę mam pewnie tak błyszczące, cała teraz lśnię! :)

    "Getting lost will help you find yourself" :)

    OdpowiedzUsuń
  73. Ja też uwielbiam zwiedzać i podróżować ale nie miałam okazji być jeszcze za granicą. Marzą mi się Malediwy albo Dominikana. Może kiedyś uda się spełnić te marzenia

    OdpowiedzUsuń
  74. Moim najskrytszym marzeniem jest stworzenie jak najlepszych warunków dla swoich dzieci by móc wyruszyć z nimi w niesamowitą podróż jakim jest ŻYCIE.
    Ogarnia mnie wzruszenie na samą myśl ponieważ jest to mój wymarzony cel podróżniczy dla nas wszystkich.
    To cudowne uczucie dać im możliwość poznania wielu nowych rzeczy, nowych ludzi, emocji, wrażeń, by nabierały coraz większej chęci do rozwijania się i wykorzystywania doświadczeń zbieranych każdego dnia.
    Mam nadzieję, że podróż ta będzie dla nich szczęśliwa, usłana szczerymi rozmowami i zaufanymi przyjaciółmi, pełna miłości i wdzięczności dla drugiego człowieka.
    A prowadzenie za rękę pociech podczas ich pierwszych chwiejnych kroków oraz asekuracja w późniejszych samodzielnych decyzjach będzie dla mnie jako matki najcenniejszą podróżą.
    _____________
    mila213@op.pl

    OdpowiedzUsuń
  75. Mój wymarzony cel podróży to podróż dookoła świata. Chciałabym poświęcić jeden cały rok, aby doświadczyć innych kultur, zobaczyć miejsca, poczuć klimat odległych zakątków planety. Mało podróżuję, zbyt mało, dlatego moim marzeniem jest rzucić się na głęboką wodę i poznać ten nasz wspaniały, wspólny świat. astrum3@vp.pl

    OdpowiedzUsuń
  76. Marzy mi się Alaska... zorza polarna, amerykański flow i podróż wynajętym samochodem po lodowcach... mimo, iż jestem osobą ciepłolubną, chciałbym chociaż raz przeżyć taką ekspedycję!

    1955845624@qq.com

    OdpowiedzUsuń
  77. Mogłabym napisać jak bardzo chciałabym podróżować po ciepłych krajach. Zwłaszcza teraz, gdy jestem chora, zakatarzona, zachrypnięta i z gorączką. Mogłabym napisać, że chcę polecieć do Australii, na Zanzibar albo nawet Madagaskar. Nie napiszę... Ale napiszę o celu podróży innej osoby-mojego teścia. Otóż po 50-tce zaczął zmieniać swoje życie. Kupił rower i stwierdził, że będzie podróżować po Polsce rowerem. Najpierw było tylko województwo, w którym mieszka (jakimś wytyczonym szlakiem, od plebani do plebani z książeczką zbierał pieczątki). Później stwierdził, że będzie jechał wzdłuż Wisły. I zrobił to! Mój teść, z cukrzycą, schorowany nagle dostał tyle sił, że nie wiem czy przez całą swoją młodość miał tyle werwy! Dostawaliśmy co 2 dni zdjęcia z wyprawy, które pokazywały w jakim miejscu Polski jest teraz. Dwa lata temu zaplanował sobie, że pojedzie rowerem do Wiednia. Jak powiedział, tak zrobił... I ku zaskoczeniu wszystkich podczas Wigilii ogłosił wszem i wobec, że w tegoroczne wakacje przejedzie rowerem... ISLANDIĘ! To jest jego wymarzony cel. W dodatku to cel, do którego on systematycznie się zbliża. Jego marzenia się nie spełniają, on sam je spełnia. Codziennie przejeżdża kilkadziesiąt kilometrów rowerem, ćwiczy, zmienił nawyki żywieniowe, czyta lektury i prasę poświęconą tej tematyce. Myślę, że taka mapa byłaby dla niego wisienką na torcie. I motorem do wyznaczania sobie kolejnych celów, kolejnych wyzwań. I realizacji ich!

    o.swierk@gmail.com

    OdpowiedzUsuń
  78. Mapa-zdrapka to chyba najlepszy pomysł na świecie na prezent dla podróżniczych dusz :)
    Osobiście sama z chęcią bym wydrapała nie dość, że liczne europejskie wojaże to jeszcze całe mnóstwo miejsc z podróży mojego życia do Ameryki Południowej północ-południe!
    Moim celem i marzeniem podróżniczym na teraz jest niewątpliwie urzekająca mnie Australia - rączki do góry kangury, koale ostrzcie pazury bo nadciągam, a przynajmniej bardzo chciałabym ;)
    Lena (mysiowaskrytka@gmail.com)

    OdpowiedzUsuń
  79. Moim wymarzonym celem podróży jest Nowy Jork :) To miasto to świat w pigułce. Mieszanka kultur, języków, światopoglądów, a także miejsce, w którym króluje film, teatr i muzyka. Połączenie idealne! Tam czas szybko biegnie, ale dla mnie z pewnością by się zatrzymał. Chłonęłabym każdą sekundę, próbując zatrzymać ją w moich wspomnieniach na zawsze. Z takiej podróży wraca się bogatszym o nowe doświadczenia, przemyślenia oraz z pewnością - nowe relacje! Nowy Jork to piękne zabytki, cudowny i magnetyczny Broadway, a także nie ukrywajmy - możliwość zobaczenia na żywo aktorów i muzyków, których na co dzień widuję tylko na szklanym ekranie. Ta podróż to spełnienie marzeń podróżniczych, muzycznych i filmowych. Mój cel, moje marzenie! :) Email: fgocha7@gmail.com

    OdpowiedzUsuń
  80. Zdecydowanie Japonia. Kultura, widoki oraz sushi!!! bieniu01@interia.pl

    OdpowiedzUsuń
  81. Jeśli wyobrażam sobie szczęście to utożsamia się ono z podróżami. Jeśli zaś pomyślę o wymarzonej podróży to zawsze będzie to Meksyk. Żeby odkryć tak naprawdę choć odrobinę tego wspaniałego kraju, trzeba by spędzić tam co najmniej rok. Poznać obchody różnych świąt, które są tak różne od obchodów europejskich. Poza tym, co może lepiej wypełnić podróż życia, jak nie ciepły piasek otulający stopy podczas spaceru po wybrzeżu Pacyfiku, sombrera, lejąca się strumieniami tequila, wszechobecne budki z tacos, rozbrzmiewająca wieczorami muzyka zespołów Mariachi, obchodzone hucznie i wesoło święto zmarłych, ukazujące niezwykłą historię piramidy majów, czy przystojni surferzy z Puerto Escondido. To zaledwie namiastka wszystkiego. Trzeba tam pojechać, pozwiedzać i zakochać się w życiu. Tym życiu jakże innym od tego tutaj. Życiu, w którym nawet upływający czas pachnie sosem tabasco. Pojechać i po prostu zakochać się w Meksyku.
    sosnowska03@gmail.com

    OdpowiedzUsuń
  82. Witam,
    Mój cel podróży jest wyimaginowany w mojej głowie, gdyż sam jeszcze nie wiem gdzie znajdę spokojne miejsce z pięknym widokiem wschodu i zachodu słońca :) piciu27@op.pl

    OdpowiedzUsuń
  83. Witam,
    jest kilka miejsc na świecie, które chciałbym zwiedzić, ale przede wszystkim ze względu na kuchnie. Natomiast jeśli chodzi o zwiedzanie, to zapewne nie będę oryginalny, ale moim marzeniem jest zobaczyć Japonię i jej całą okazałość w trakcie wiosny, kiedy wszystko rozkwita, między innymi znane ze swojej sławy kwiaty wiśni. Ahh... nie mogę się doczekać dnia kiedy tam pojadę.

    Pozdrawiam,
    maciek11220@wp.pl

    OdpowiedzUsuń
  84. Kanada. Większa, dziksza i bardziej oziębła siostra Stanów Zjednoczonych. Jest jednak bardzo rodzinna. Przyjmuje każdego roku wielu ciekawskich, którzy po krótszym lub dłuższych spotkaniu, postanawiają zostać na dłużej. To dzięki niej zaczęłam uczyć się angielskiego intensywnie. Miał dojść francuski, ale coś nie wyszło ... Chętnie przyjrzałabym się jej wnętrzu. Park Narodowy Banff to dla mnie najpiękniejsze miejsce Dużej Siostry. Góry, jezioro, lasy, cisza no i syrop klonowy. Błogość. Zachęcająco brzmi również poznawanie nowych kultur. Jedno duże miasto - Toronto - to tak naprawdę zlepek kilku państw. GREEKtown, CHINAtown, corso ITALIA, little PORTUGAL, little MALTA. Wielokulturowość wokoło. Kanada jest nietypowa, ale właśnie to - możliwość posłuchania prawdopodobnie wszystkich języków świata w jednym mieście, niskie temperatury (jestem tym dziwnym typem człowieka, który uwielbia mrozy), bliskość z naturą i ogromne terytorium do zwiedzenia - sprawia, że jest tak bliska mojemu sercu.

    Buziaczki ♥,
    natalia.andryszak@interia.eu

    OdpowiedzUsuń
  85. Podróżowo...poza Polską,to Meksyk -spełnienie marzeń do bólu,bez przewodnika,między "tambylcami" i mam cichą nadzieję,że uda mi się tam osiąść na dłużej:)Kuchnia,klimat,ludzie i już nawet mój synek się szykuje i hiszpański szkoli na bajkach ,a kontur Meksyku wyrysowaliśmy na ścianie jego pokoju.
    pozdrawiamy :)
    emkagie@op.pl

    OdpowiedzUsuń
  86. Moja wymarzona podróż to odwiedzenie wszystkich państw azjatyckich i poznanie ich kultur. Najbardziej interesującą rzeczą w obcych państwach jest dla mnie ich kuchnia, uwielbiam jeść i poznawać nowe smaki a zwłaszcza w tak egzotycznych zakątkach świata.
    iserweryn@o2.pl

    OdpowiedzUsuń
  87. Hawaje!

    (Dobrze, że nie trzeba pisać dlaczego akurat to miejsce, ponieważ ja mogłabym opisywać bez końca). Marzenie i już!

    Pozdrawiam ;* blazejewiczkinga@gmail.com

    OdpowiedzUsuń
  88. Zamarzyły mi się osobliwe Bałkany łączące w sobie zadziorność słowiańskości i niezwykłość Orientu. Podążając za tym, co mniej nieznane i niedocenione chciałabym zobaczyć, żeby w odznaczyć na mapie kilka ciekawych, może nieco zaskakujących lokalizacji.
    Na mojej subiektywnej liście znajdzie się:
    1. Săpânţa - wioska na końcu rumuńskiego świata, o której pewnie nikt by o niej nie usłyszał, ani tam nie zajrzał, gdyby nie pewien cmentarz...
    2. Sarajewo 1984 czyli zapomniane obiekty olimpijskie;
    3. Šarganska osmica (Szargańska Ósemka) - jedna z piękniejszych kolejek wąskotorowych, znana z filmów Emira Kusturicy;
    4. Đavolja Varoš (Miasto Diabła) – serbski kandydat do nowych siedmiu cudów świata;
    5. Owiane legendą Góry Przeklęte, jedno z najbardziej dzikich miejsc w Europie;
    6. Rozsiane po krajobrazie Albanii bunkry wybudowane na wypadek zagłady nuklearnej;
    7. Plac Macedonia z jego pomnikową gigantomanią;
    8. Makabryła UFO poniżej Buzłużdży w Bułgarii;
    9. Wyróżniające Podgoricę figury Tranformarsów.

    Z Bałkanami pozostaję w stałym związku i już nie mogę się doczekać kolejnego spotkania,
    a przynajmniej chciałabym ;)
    __________________
    monte25@interia.pl

    OdpowiedzUsuń
  89. Mapka zdrapka to zajawka,
    Rzym po ślubie, ojj... to lubię.
    Narzeczony już się niecierpliwi,
    W podróży tacy jesteśmy szczęśliwi.
    Potem Liverpool, bo to kibic grupy jest.
    Ja bardziej wolę pomnika Lennona fejs.
    Niech ta mapka trafi do mnie,
    Powiem sobie dzisiaj skromnie.
    Poślubnej podróży będzie wyznacznikiem,
    Śladem, zabawą i fajnym odkryciem. :)
    e-mail: emilia.podlasinska@wp.pl

    OdpowiedzUsuń
  90. Moim wymarzonym celem podróży są niezbadane jeszcze tereny albo lasów Amazońskich albo wyżyn Tybetu ! Poza pięknem przyrody i przygodą może się coś ciekawego by odkryło:)
    E: wieczorek.karol@wp.pl

    OdpowiedzUsuń
  91. Ciężko wybrać jedno miejsce. Nosi mnie wszędzie, chciałabym zobaczyć wszystko i wszystkiego doświadczyć. Ale jako dzieciak stworzyłam sobie podróż życia w głowie - pojechać na kilka miesięcy do Stanów, kupić na miejscu auto i przejechać je najlepiej całe. Jechać przed siebie, zatrzymywać się tam, gdzie mi się spodoba, spać tam, gdzie dopadnę nocleg. Nie być ograniczoną czasem ani przestrzenią.

    OdpowiedzUsuń
  92. Mam naprawdę wielkie marzenia
    Jak to zwykły chłopak w tym wieku
    Snuje plany o poznaniu globu,
    O wszystkich zakątkach świata
    Mając teraz czternaście lat nie pamiętam wszystkiego jak każdy człowiek, ale mama mi przypomina, że pierwszy raz jako mały byłem w Niemczech.
    Małe to były podróże, lecz dla mnie tak samo ważne jak te duże. Kompletnie nie wiem od czego się zaczęło moje pragnienie zostania podróżnikiem. Jako ciekawy wszystkich państw zobaczył bym każde, a ta mapa z pewnością by mi pomogła w spełnieniu owego marzenia!

    Widzę krajobrazy i pejzaże
    Smutne i wesołe twarze
    Panoramy świata
    Widoki ludzkiego oka
    Są niczym do tego
    Dlaczego tak naprawdę
    Podróżować chcę
    Bo przecież nie warto
    Bez pasji widzieć chociaż kawałek
    Pięknej wyobraźni
    Najważniejsi w podróżach są
    LUDZIE, jakich poznamy
    Ci co wezmą nas na stopa
    Przenocują na wsi
    Pokażą swoje życie
    Uśmiechną sie gdy zapukasz
    Zagrają z tobą w karty
    A nawet staną sie twoją "rodziną"
    A to wszystko będzie obrazem
    Altruizmu
    To oni zapadną najbardzej w pamięci

    Chcę być wszędzie, byle szczęśliwy - z ludźmi
    Dlatego warto, warto poznawać świat

    E-mail: 51535@wp.pl




    OdpowiedzUsuń
  93. Marzę o tym, by udać się do Miami. Dlaczego właśnie tam? Wszystko przez grę komputerową - GTA: Vice City. :D Niesamowitą frajdę sprawiało mi zwiedzanie zakamarków uniwersum gry, dla którego inspiracją było właśnie Miami. Połączenie gorących plaż i wiecznie żywych ulic miasta. Chcę tam być już! natychmiast! Jestem pewna, że nie można się tam nudzić! :)
    Pozdrawiam,
    Martyna :)

    E-mail: martynamimi@wp.pl

    OdpowiedzUsuń
  94. Patrząc na to jak wielki jest świat, byłam dopiero w paru miejscach. Następnym kierunkiem powinna być Australia, ponieważ od dzieciństwa oglądałam Animal Planet oraz National Geographic i za każdym razem mówiłam rodzicom, że musze tam pojechać. Każdy śmiał się ze mnie i mówił, że nigdy nie będę miała na to szansy. Aczkolwiek ja wierzę, że wszystko w życiu jest możliwe, powinnno się dążyć do spełnienia marzeń. Chce na własne oczy zobaczyć tę faunę i florę oraz przezyć tam jakąś przygodę, którą będę wspominała do końca życia!

    malinowax.x@wp.pl

    OdpowiedzUsuń
  95. Bardzo ładnie prezentująca się mapa, dla starszych dzieci idealna do powieszenia w pokoju :)

    OdpowiedzUsuń
  96. Witam, na samym początku chciałbym powiedzieć,że ten pomysł z mapą jest rewelacyjny!!! W swoim życiu miałem okazję zwiedzić wiele państw Europy i Azji, jednakże moim marzeniem było zawsze, odwiedzić Amerykę Południową, w szczególności Paragwaj (z racji mojego zamiłowania do plemienia Guarani). W głębi serca wierzę,że jeszcze przed odejściem z tego świata, dostąpię takiego zaszczytu i będę mógł z dumą spojrzeć na mapę o której państwo mówili i niczego nie żałować.
    Email: Cyberset1@interia.pl

    OdpowiedzUsuń
  97. Moim celem jest Las Vegas i Hollywood. Od zawsze marzyłam o tym by zatopić się w wielkim świecie i poczuć magię luksusu i wielkości. Każdy z nas zasługuje na to by poczuć się wyjtkowo, by stać się choć na chwilę wielką gwiazdą. Moim celem podróży są więc te kraje które pozwolą mi na chwilę zmienić świat i stać sie innym człowiekiem.

    kasia2006222@interia.pl

    OdpowiedzUsuń
  98. Nowa Zelandia. Na spotkanie Władcy Pierścieni! otrris@gmail.com

    OdpowiedzUsuń
  99. Witajcie!
    Ostatnio wyczytalem w pewnym miasteczku na Pomorzu raka maksymę : "Podróż tylko ciałem to nie podróż"
    Słowa te pięknie oddają to w podróżach najpiękniejsze-rozwój duchowy i mentalny, by móc stać się lepszym i pomagać innym.
    Zatem moglibyśmy dojś tutaj do wniosku, iż nie jest ważne miejsce do którego mamy się udać, bo może to być Londyn, Rzym, Wagadugu etc., lecz to co przeżywamy podczas drogi i jak wpływa too na stawanie się lepszym od tego kim byluśm wczoraj.
    By zadość uczynić zasadą konkursu powiem że chciałbym w podróż ruszyć do Portugalii oraz na pustkowia Mongolii.
    Miłego!!

    Dominik

    OdpowiedzUsuń
  100. P.s.
    A oto email : dominixon1@wp.pl

    Dominik

    OdpowiedzUsuń
  101. Moja upragniona podróż szlakiem Wikingów, niby dzikich i walecznych, ale szanujących kobiety, które bywały również swiatnymi wojowniczkami.
    Do tego możliwość zwiedzenia osad Wikingów, poznać jak żyli, jak wygladał ich zwykły dzień.

    dpawlicka@interia.pl

    OdpowiedzUsuń
  102. Moim wymarzonym celem podróży jest Afganistan, kraj mitów i legend, przez który przewijały się najróżniejsze kultury. Jest to także miejsce niezrozumienia i ignorancji, gdzie człowiek może zajrzeć w głąb siebie i odpowiedzieć na nurtujące go pytania.

    mail: ola.pietka.94@onet.pl

    OdpowiedzUsuń
  103. Jak na urlop, to tylko intensywnie i bez chwili na nudę! Wulkany, smoki z Komodo, niesamowite świątynie, kolejny egzamin z nurkowania (PADI), tym razem już na poziomie zaawansowanym, by móc nacieszyć oczy podwodnym, na co dzień niedostępnym światem, przejażdżki sukuterem przez nieposkromioną zieleń, a również pyszne jedzenie i niesamowici ludzie - z tego powodu na podróż życia wybrałabym Indonezję, która jest gwarancją niesamowitych przygód i niespodzianek, a jak wiadomo przawdziwi podróżnicy potrzebują ich do życia jak powietrza i wody! :)

    winczulek@gmail.com

    OdpowiedzUsuń
  104. Góðan dag!

    Moim wymarzonym celem podróży jest Islandia. Jestem zachwycona kulturą, przyrodą a nawet językiem tego kraju. Jest to najbardziej zadziwiający kraj w Europie. Zachwycił mnie fakt, że Islandczycy wpadli na pomysł, aby wykorzystać swoje źródła geotermalne do produkcji bananów. Chciałabym móc zobaczyć na własne oczy piękne wodospady oraz gejzery a także sprawdzić co wyniosłam z lekcji języka islandzkiego, ponieważ zachwyt tym krajem sprawił, że próbowałam się zmierzyć nawet z ich trudnym językiem.

    Kær kveðja,
    Paulina (paula.nabaglo@gmail.com)

    OdpowiedzUsuń
  105. Sądzę że podróże to nieskończona dawka szczęścia, nowych doświadczeń i zapierających dech w piersiach widoków. Moim wymarzonym celem podróży są Malediwy. Te małe wysepki na oceanie indyjskim z roku na rok tracą centymetry ponad poziomem wody. Uważam że to tak na ziemi. Luksusowe resorty stworzą niezapomniane chwile. Gorące słońce, lazur wody i egzotyka w powietrzu to tylko kilka czynników które zachęcają mnie do tej podróży. I mimo że na mapie zdrapce byłaby to mała zdrapana kropka to dla mnie byłby to wielki ślad w mojej podróżniczej pasji.

    OdpowiedzUsuń
  106. Poznawaj! Te słowa towarzyszą mi przez całe życie, stanowią jego sens. Jest przecież tak wiele do odkrycia, a tak niewiele na to czasu. Staram się więc żyć tak, aby każdy dzień był wyjątkowy i przynosił nowe wyzwania. Tym największym, życiowym jest wyprawa na Antarktydę. "Połyskująca biel, lśniący błękit, krucza czerń, ta ziemia w słonecznym świetle wygląda bajkowo. Wzniesienie za wzniesieniem, szczyt za szczytem – spękany, jak żaden na naszej planecie, leży dotąd nieoglądany, nietknięty ludzką stopą dziki ląd", tak Roald Amundsen opisał Antarktydę. I właśnie połączenie tych niezwykłych barw, niedostępność będąca wielkim wyzwaniem, a przede wszystkim dzikość powodująca, że Antarktyda jest oazą ciszy, spokoju i kontemplacji, powoduje że moje serce kieruje mnie właśnie tam. A serce to przecież najważniejszy kompas na świecie!
    lord_macias1@wp.pl

    OdpowiedzUsuń
  107. Moim wymarzonym celem podróży jest Korea Południowa, a dokładnie Seul. Jestem bardzo zainteresowana tamtejszą kulturą, od dłuższego czasu uczę się nawet koreańskiego, bo ten język jest dla mnie bardzo ciekawy i uwielbiam jego brzmienie. Moim marzeniem jest odwiedzenie tego pięknego i tajemniczego miasta, zobaczenie jak smakuje prawdziwy "ramyon" i poczucie klimatu Seulu. Mam nadzieję, że uda mi się to wszystko zrealizować, bo warto wierzyć w marzenia!
    k.Rupiczak@gmail.com

    OdpowiedzUsuń
  108. Cel to nie tylko konkretne miejsce, zatem zostawiam sobie otwartą furtkę: marzę, że kiedyś dotrę wreszcie na zimowe Igrzyska Olimpijskie. A że nie mam pojęcia, czy uda mi się tego dokonać w 2022 czy 2026, nie wiem jeszcze, gdzie mnie poniesie ;) Pomimo całej kontrowersyjno-skandaliczno-dopingowej otoczki chciałabym przekonać się na własnej skórze jak to jest zobaczyć na własne oczy ludzi dokonujących rzeczy niemożliwych, popłakać się ze wzruszenia lub stać się świadkiem historycznych rekordów. Dlaczego akurat zimowych? Nie znoszę upałów, więc logiczniejszym wyborem byłoby jednak spakowanie najcieplejszego swetra i dodatkowej pary skarpetek zamiast smażenia się w upale podczas dłuuuugiego meczu siatkówki plażowej.
    Podsumowując: jeszcze nie wiem co uda mi się na tej mapie wydrapać, ale na pewno będzie to zwieńczenie spełnienia moich marzeń.

    ladyarven@gmail.com

    OdpowiedzUsuń
  109. Naszym największym marzeniem jest podróż nad Bajkał. Jednak nie byle jaka podróż. Zamierzamy jechać tam naszym autem, trabantem 601 z lat '80 ;P to dopiero będzie wyczyn ;) Mój e-mail:kinga.93@vp.pl

    OdpowiedzUsuń
  110. Moim marzeniem podróżniczym jest wyruszyć w Sylwestra i przemieszczac sie tak, aby moc witać Nowy Rok kilka razy, w kilku miejscach na ziemi! :)

    m.j.zolkowska@gmail.com

    OdpowiedzUsuń
  111. Nieważne jaki cel podróży wybiorę, ważne by byli ze mną ci, których kocham. Chwytam więc za ręce męża i córeczkę i zaczynam odliczanie: 3, 2, 1 …
    START – Legnica – nasze rodzinne miasto
    META – Japonia – nasz cel podróży. Wybraliśmy ją, ponieważ jest:
    J ak z bajki
    A trakcyjna
    P asjonująca
    O rientalna
    N iebanalna
    I ntrygująca
    A petyczna
    Powyższe jej cechy sprawiają, że naszym marzeniem jest kiedyś się tam pojawić. Zobaczyć zupełnie inny świat, poznać inną kulturę. Chcielibyśmy zwiedzić Kioto – by poznać tradycyjną Japonię i znaleźć się w mieście pełnym kwitnących wiśni oraz w dzielnicy tajemniczo przemykających gejsz. Aby dla równowagi poznać nowoczesną Japonię pojechalibyśmy do Tokio.
    W Japonii chcielibyśmy spróbować specjałów tamtejszej kuchni – tak różnych od naszych. Posłuchać na żywo japońskiego języka i poznać mieszkańców japońskich miast. Spróbować rozszyfrować japońskie pismo – choćby jeden znak:) W Japonii najbardziej intryguje nas jej inność od naszej Polski.
    Dlatego marzymy o podróży na japońską ziemię, by później, pełni wrażeń i nowych doświadczeń, wrócić na START - do ukochanego domu na polskiej ziemi:)
    Mój e-mail: kasia.matuk@gmail.com

    OdpowiedzUsuń
  112. Moim wymarzonym celem podróży jest Korea Południowa. Marzę o tym żeby tam pojechać i przez chwilę poczuć się jak rodowita Koreanka-spacerując ubrana w Hanbok i podziwiająca przy tym piękne budowle. Oczywiście nie zapominając o zajadaniu się pysznym jedzonkiem :)
    stavn06@gmail.com

    OdpowiedzUsuń
  113. Moje idealistyczne marzenie o zwiedzeniu całego świata trwa właściwie od zawsze. A konkretnie od wczesnych lat 80-tych, kiedy to samochodem marki Trabant, wybrałam się wraz z rodzicami na Krym.
    Wiele lat i wiele wypraw później, gdy w moim życiu pojawiła się córeczka owe marzenia nieco przycichły…Na szczęście tylko na 10 miesięcy, po których wręcz eksplodowały ze zdwojoną siłą. I tak naszą trójeczką zaczęliśmy wyjeżdżać na coraz dłużej i coraz dalej. Dzięki córce zobaczyliśmy miejsca, do których „normalnie” nigdy byśmy nie dotarli, ziściliśmy sen o 5000 kilometrowej podróży po Europie Południowej i … zapragnęliśmy więcej.
    A w dniu, w którym nasza rezolutna pięciolatka zapragnęła otrzymać zbiór flag wszystki państw świata, zaczęlismy planować wyprawę życia. A pragnienie mamy jedno – zobaczyć RPA. Naszą wyprawę obmyślałam już chyba z tysiąc razy. Kładąc się spać, za każdym razem widzę, jak na lotnisku w Johannesburgu rozpoczyna się największa przygoda naszego życia. Jak uderza nas fala afrykańskiego słońca i jak po wyjściu z lotniska czekają na nas jeepy, które zawożą nas do domku w stylu kolonialnym. Jak siedząc na tarasie i obserwując małpki, które zajadają „porwane” z naszego stołu owoce, podziwiamy piękno afrykańskiej przyrody. Jak zanurzając nogi w wodach dwóch oceanów jednocześnie, planjemy kolejne dni wyprawy do miejsc takich jak: Sun City, Kapsztad, Park Krugera, Swaziland i wyspa Fok. Jak wracamy do domu z naręczem prezentów dla całej rodziny i łzami w oczach, że jednak się udało… A uda się (kiedyś) na pewno, gdyż prawdziwe marzenia (takie, które tkwią w najgłębszych zakamarkach naszej duszy) się spełniają, a „wielkie czyny, zawsze powstają z wielkich marzeń”!

    marlenax@op.pl

    OdpowiedzUsuń
  114. CO? Wakacje w górach + zwiedzanie.
    KTO? Oczywiście, że ja, ale mój Mężosław to całkiem spoko gość, więc będzie na dwoje.
    GDZIE? W górach, a konkretnie marzą mi się Peruwiańskie Andy, koniecznie ze zwiedzaniem miasta Machu Picchu.
    KIEDY? Gdyby była taka możliwość to choćby i jutro!
    DLACZEGO? Bo z różnych powodów od dawna nie wybraliśmy się dalej niż do warzywniaka, a poza tym każdy powód na wyjazd na wakacje jest dobry:)
    JAK? Aktywnie! Wędrowalibyśmy do upadłego, pot lałby się z nas strumieniami, narzekalibyśmy, pewnie nie raz byśmy się pokłócili, ale bajkowe widoki i przygody na szlakach odpłaciłyby nam z nawiązką za nasz wysiłek! Robilibyśmy setki zdjęć, aby utrwalić jak najwięcej i mieć co wspominać przez długie lata:)
    (paulina.mieszczak@gmail.com)

    OdpowiedzUsuń
  115. Moją wymarzoną podrożą, celem jest wyjazd na wakacje do Tajlandii, jest to moje wielkie marzenie i chciałabym poczuć tą kulturę która tam panuje, poznać nowe smaki jedzeniowe, zwiedzić ciekawe miejsca które zostaną w mojej pamięci i na zdjęciach na całe życie, to cudowna pamiątka. Samo leżenie na plaży i podziwianie te czystej, pięknej wyspy oraz wody jest nie do opisania. Może kiedyś uda się to spełnić <3. (email: beautymaniery@gmail.com)

    OdpowiedzUsuń
  116. oto jaki jest mój wymarzony cel podróży :
    Chcąc spełnić nie tylko swoje marzenie , uniknąć "pozimowego" zawrotu głowy postanowiłam\ odbyć swoją wyprawę na biegun południowy .
    Cel mej podróży jest wymarzony postanowiłam wywieźć Zimę w najdalsze świata strony.
    \ Pierwszym człowiekiem, który do niego dotarł był Roald Amundsen (14 grudnia 1911 roku). Jako drugi dokonał tego Robert Falcon Scott (18 stycznia 1912 roku) - Tak sobie pomyślałam ,że gdyby tak jak Marek Kamiński 27 grudnia 1995 roku oraz Polka Małgorzata Wojtaczka zimą 2017 roku ponad 1200 km samotnie przebyła - ja z Zimą taką podróż odbyła zdobywając biegun południowy w 2018 roku w lecie \ dobrze by było gdybyśmy tam dotarły zajmując "Polskie" miejsce trzecie" ! \
    Wierząc ,że taką wyprawą Zima bardzo by się zmęczyła co jest wyznacznikiem iż wówczas nie chętnie by ze mną do Polski powróciła. Być może na powrót odwagi i siły by już nie miała i na zawsze " Polska Zima" na biegunie południowym by pozostała.
    ps. a gdyby tak naprawdę nie powróciła - Tu rodzi się pytanie ? po czym by jeździły zarówno narty jak i sanie ????? Nie zapominajmy ,że dzięki porze roku Zimie - Polska także z narciarstwa w całym świecie słynie.! - teraz tak sobie główkuję - czy nie lepiej będzie jak Zima o miejscu swojej podróży sama zadecyduje !
    artowicz@gmail.com

    OdpowiedzUsuń
  117. Jestem młodą i niedoświadczoną osobą, jednak mam swoje marzenie - podróż do Islandii. Zauroczyłam się w tym kraju. Bardzo chciałabym na własne oczy zobaczyć ogromny wodospad Dettifoss, zachodnie fiordy w tym Latrabjarg, a także mroczny Krater Hverfjall i Półwysep Snefellsnes. Fascynuje mnie język islandzki, który jest najstarszym używanym językiem w Europie. Będąc tam, chciałabym również zwiedzić stolicę oraz skosztować tamtejszych przysmaków (najbardziej intryguje mnie jak smakuje dżem z mchu). Mam wielką nadzieję, że w bliskiej lub dalszej przyszłości uda mi się spełnić to marzenie.
    julia.mrowka@gmail.com

    OdpowiedzUsuń
  118. Mój wymarzony cel podróżniczy to POLINEZJA FRANCUSKA. Od zawsze fascynowały mnie przygody związane z odkrywaniem nowych miejsc. Na Polinezji można poczuć się na Kolumb i odkrywać niemałą liczbę wysp, przemierzać nieprzetarte szlaki czy poznać ich kulturę. Dostanie się do tego miejsca byłoby spełnieniem mojego największego marzenia.

    email: kubsoonik@gmail.com

    OdpowiedzUsuń
  119. Słyszałam dużo o tej mapie i według mnie jest świetna! Idealna dla osób lubiących podróżować i stawiać przed sobą nowe wyzwania. Moim wymarzonym celem podróżniczym są Malediwy. Nie tylko dzięki temu że są bardzo popularne . Przede wszystkim za cudowną pogodę i klimat nie z tej ziemi. Bardzo chciałabym móc ponurkować w pięknych rafach koralowych. Chciałabym zwiedzić stolicę Malediwów czyli Male, której wymiary to 1X2 km , a zamieszkuje ją 1/4 ludności Malediwów. Marzę o tym, aby móc się wygrzewać w równikowym słońcu. Z wielką przyjemnością próbowałabym specjałów tamtejszej kuchni, specjalizującej się w owocach morza, które kocham. Nie mam jeszcze zaplanowane kiedy udam się w to bajeczne miejsce ale kiedyś na pewno to nastąpi, bo wszystko zaczyna się od marzeń . mariag40c@wp.pl

    OdpowiedzUsuń
  120. Mażę o tym aby wyjechać po raz 1-wszy za granicę. Polecieć do Peru i zwiedzić Machu Picchu opuszczone miasto starożytnej cywilizacji Inków. To jest moje największe marzenie. Ale co ja mogę...żeby zwiedzić takie miejsce potrzeba trochę "siana", a mi tego "siana" brakuje... :\

    OdpowiedzUsuń
  121. Kocham Polskę. Kocham Europę. Bardzo chciałabym po raz drugi, ale ten dorosły raz zwiedzić Barcelonę. Stuprocentową FC Barcolońską fanką nie jestem, ale pamiętam te emocje, kiedy weszłam na stadion FCB. Zaparło mi dech w piersi. Czuję, że tym razem, gdy na przygodę wyruszyłabym z mężem - totalnym fanem tej drużyny, emocje byłyby jeszcze mocniejsze. :)

    OdpowiedzUsuń
  122. DWA BIEGUNY !!
    marta.wypych3110@gmail.com

    OdpowiedzUsuń
  123. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  124. A mi się marzy podróż po Bliskim Wschodzie: Jordania, Izrael, Liban, Irak (Syria, gdyby to tylko było możliwe...) Zwiedzałabym starożytne ruiny, zabytki, poznawała lokalną kuchnię, kulturę, zwyczaje. Pozdrawiam,patrycjafilipowicz@interia.pl

    OdpowiedzUsuń
  125. W podróżach najwspanialsze jest to, że odkrywamy prawdziwe cuda natury, które niejednokrotnie zapierają nam dech w piersiach. Mimo, że piękne miejsca na Ziemi możemy spotkać na każdym kroku, to mam pewien wyjątkowy cel na najbliższe podróże, które bardzo chciałabym w swoim życiu spełnić. Odkąd pamiętam, zawsze pasjonowały mnie języki, a zwłaszcza jeden - hiszpański. Jego brzmienie, wymowa w połączeniu z barwną kulturą stanowią dla mnie obiekt westchnień. Takim oto sposobem, celów na wycieczki mam bardzo dużo - w końcu hiszpański jest w czołówce najczęściej używanych języków świata! Poczynając od naszego kontynentu, chciałabym odwiedzić Hiszpanię, w której najbardziej zależałoby mi zobaczyć dwa miasta - Madryt oraz Barcelonę oraz obowiązkowo uczestniczyć w meczu na Camp Nou :) Następnie chciałabym wyruszyć za Atlantyk i tutaj pojawia się już cała lista życzeń - zobaczyć na żywo cuda natury w Meksyku, odwiedzić kraj mojej ulubionej piosenkarki - Shakiry, czyli Kolumbię, zaśpiewać "Boskie Buenos" w Argentynie, zwiedzić Machu Picchu w Peru, wypocząć na Filipinach i wiele, wiele więcej... Nie ukrywam, że na liście moich marzeń znajduje się także przeżycie na własnej skórze karnawału w Rio de Janeiro oraz zachwycanie się Lizboną, bo przecież horyzonty trzeba poszerzać! :D
    Mail: lidkaa97@gmail.com

    OdpowiedzUsuń
  126. Stany Zjednoczone to dla mnie kopalnia ciekawych miejsc do zobaczenia . Marzy mi się półroczna podróż, podczas której zobaczyłabym część z nich, a dodatkowo odwiedziła najlepsze miejscówki z filmów i seriali, chociażby kawiarnię Central Perk. Ale najbardziej kusi mnie słynna Route 66. Stara Ameryka to moje klimaty: knajpy z szafami grającymi, tajemnicze opuszczone budynki, klasyczne auta na parkingach to jest to, co lubię najbardziej, Dodatkowym atutem będzie (mam nadzieję) brak tłumów turystów. Droga – legenda będzie zdobyta :)
    Mail: saszka234@gmail.com

    OdpowiedzUsuń
  127. Ale ta mapa jest cudownaa! :o

    Moja ciekawość świata sprawia, że nie ograniczam się do jednego wymarzonego celu podróży. Marzę o bardzo wielu miejscach, a jednym z nich jest Meksyk a dokładnie siedziba pewnej organizacji, która zajmuje się ratowaniem dzikich kotów między innymi z cyrków i nielegalnych hodowli.
    Dlaczego akurat to miejsce? Uwielbiam dzikie koty i gdybym mogła chociaż przez kilka chwil popatrzeć z bliska na tygrysy, lwy, jaguary, pobawić się z nimi...Byłabym szczęśliwa. Zwierzęta w tej organizacji są w większości zupełnie oswojone i przyjaźnie nastawione.
    Mój cel ma szansę na zrealizowanie, gdyż fundacja, o której mowa, co jakiś czas ogłasza konkurs, w którym nagrodą jest podróż do nich i możliwość spotkania z kotami! Głęboko wierzę, że pewnego dnia uda mi się wygrać i jedno spośród moich marzeń się spełni.

    mój email: nattalia86@wp.pl

    OdpowiedzUsuń
  128. Wynajem na www.carrentpartner.pl jest naprawdę bezproblemowy. Serdecznie zachęcamy do skorzystania z oferty.

    OdpowiedzUsuń
  129. Na szczęście sytuacja na rynku turystycznym się już uspokoiła i możemy bez przeszkód podróżować po różnych zakątkach świata.

    OdpowiedzUsuń

Dzięki za odwiedzenie mojego bloga i chęć zostawienia komentarza, mam nadzieję, że zmotywuje mnie on do dalszego rozwijania mojej pasji ❤